Podkarpacki Rajd Pieszy
Szkół im. Jana Pawła II w Świebodnej to impreza organizowana od
kilkunastu lat. O jego specyfice pisałam rok temu- klik- i póki co
nic się nie zmieniło, więc dziś opowiem Wam o Rajdzie od
kuchni...
PRP to impreza
zrzeszająca kilkaset uczestników, w tym roku było ich ok. 700. I
nic by się nie udało, gdyby nie praca rodziców i nauczycieli... To
właśnie oni są „ojcami” sukcesu Rajdu...
Przygotowania do rajdu
trwają już kilka tygodni wcześniej (w moim przypadku to nawet
miesięcy) i tak naprawdę trzeba mnóstwo pracy, zwłaszcza w tych
ostatnich dniach, jak i w „godzinie szczytu” by wszystko się
udało. Pieczemy też ciasta dla gości, bułki, drożdżówki. Jest
też gorąca herbata, zupa a na koniec kiełbaski. W rezultacie
wszyscy wyjeżdżają zadowoleni.
Moją działką od
początku, tj. od trzech lat jest loteria. Wbrew pozorom zajmuje
mnóstwo mojego czasu, już kilka miesięcy wcześniej, kiedy
rozpoczynam poszukiwania sponsorów, którzy będą mogli przekazać
fanty. Nieskromnie dodam, że jestem w tym coraz lepsza, bo tego roku
niemal podwoiłam liczbę fantów z roku ubiegłego. Cieszy mnie to
niezmiernie, że są ludzie, firmy, instytucje, które tak chętnie
nam pomagają. To dzięki dobrym duszom udało nam się zebrać tak
dużą kwotę...
Loteria oczywiście była
zgłoszona do Urzędu Celnego- tylko to mogło uchronić mnie od
nocnej bezsenności i zagwarantować spokój.
Nie obyło się też bez
problemów- grypa żołądkowa sprawiła, że ostatnie dni przed
imprezą przeleżałam i niestety nie powiódł się mój plan, by
losy były w formie zdrapki. Szkoda- ale naklejki- zdrapki zostaną
na przyszłość :)
Zainteresowanie „Loterią
z uśmiechem vol. 2” było na tyle duże, że nie miałam czasu się
wyprostować. Trwało to może godzinę... Przyznam, że z zazdrością
patrzyłam na pomagającą mi koleżankę, która sprzedawała losy.
Od wydawania nagród byłam ja- wszakże najbardziej się w nich
orientowałam. Było wesoło, gdy chłopiec po raz kolejny wylosował
bransoletkę, radośnie, gdy ktoś otrzymał nagrodę, którą
upatrzył. Smutku raczej nie zauważyłam, aczkolwiek była sytuacja,
że dziewczynka wylosowała lalkę i odchodząc z mamą jedno z
dzieci jej powiedziało, „że oni się bili o tą lalkę” ;)
Fantów było sporo,
bałam się, czy uda się wszystkie sprzedać. Na nic jednak me
obawy- zostało raptem kilkanaście nagród, które rozdałam, komu
mogłam.
Jak pisałam, nie było w
ogóle czasu na zdjęcia, udało mi się zrobić kilka, po tym, jak
losowaliśmy losy my, szkolni rodzice, mając ten luksus, że byliśmy
pierwsi :))
W rezultacie zebraliśmy
tyle:
I teraz najważniejsze-
za tą kasę zorganizujemy naszym dzieciakom fajny Dzień Dziecka w
czerwcu. I choćby dla ich radości powiem Wam, że warto się
zabierać za organizację loterii!
Dziękuję wszystkim, którzy dołożyli
cegiełkę do tego, że „Loteria z uśmiechem vol. 2” okazała
się tak wielkim sukcesem!
VipWood,
Wydawnictwo Gaudium, Króliki Moni-Ki, Kącik Natanielkowej Mamy,
Kraina Wesołego Misia, Wydawnictwo Drzewo Babel, WydawnictwoOmnibus, Nikka Candles&Soaps, Wydawnictwo Dreams, Nino, Kuferek Pereł, Skarby Selene, Life by Pati, Porady Mamy Kasi, Pudło nie nudno, Stella Felt, Artmazum, Artepoint, Matka Banitka, Handicraftand crochet- hook, mamalula.pl, Mumka, Nibylandia, Tasiemkowa Bella,
Scann R, AK-Art, Tasiemkowe Rękodzieło, Kobieta Nieidealna, IlonaSikorska- blog, Wooden Story, Granna. Se-Ma-For, Szpulka handmade,
Moje Lufinkowo, Dekoracje- inspiracje, Venisima, Playprint Polska,
Wydawnictwo Nowik, Szydełkowe Noski, Księgarnia Tania Książka,
Karot- ART, Wydawnictwo Zakamarki, Wydawnictwo IUVI, Babi Kącik,
Hasedo, Bajkowy Świat, Blog Pełen Kolorów, Stella Home Line, All Bag a także moim kochanym
czytelniczkom- Kasi, Asi oraz Ani, które prywatnie przekazały
ciekawe fanty oraz Marcinowi i Żanecie- moim przyjaciołom.
Dziękuję też Dominice- DoLogos
za zaprojektowanie pięknego logo loterii!
Oczywiście podziękowania też dla
rodziców ze szkoły, którzy podarowali fanty- Zosi (cudowne
handmade), Kasi, Izy, jak też za pomoc w organizacji loterii. Niech moc będzie z nami! Do następnego Rajdu :)))
Dziękuję!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz