Dodatkowo zdołował mnie dziś Jędrek, ponieważ uświadomił mi, że najprawdopodobniej nas zaleje, jak będą roztopy... Mamy nowy dom, milionerami nie jesteśmy i na początek skoncentrowaliśmy się na urządzaniu domu, ogrzewaniem, łazienką itp. O odwodnieniu nie myśleliśmy. Teraz będą tego skutki. co prawda cały kram mamy na górze- pokoje, łazienkę, ale na dole jest kuchnia i kotłownia- czyli pomieszczenie niezbędne do normalnego funkcjonowania... Ech... życie.
Jak Wam się podoba nowa odsłona bloga? Zastanawiam się nad czcionką, czy dobrze wybrałam, czy nie zmienić na bardziej przejrzystą... A wy jak myślicie?
Zupka się gotuje, więc mam czas :)
Przymierzam się właśnie do dodania wpisu o autkach tutaj i drożdżówkach na blogu o ciastach. Na blogu o konkursach pochwalę się dzisiejszymi przesyłeczkami i, hmmm, nową współpracą (?) przynajmniej tak to określałyśmy jak uzgadniałyśmy szczegóły z przemiłą panią.
A wracając do tematu zabawek. Wydaje mi się, że mam większego fioła na punkcie zabawek niż moje dzieci. Uwielbiam je kupować. Ponadto pilnuję, by służyły im jak najdłużej. I tak- ślimaczek- sorter z Fisher Price ma wszystkie elementy (kupiony 2,5 roku temu), baryłki z Playskool, kupione razem ze ślimaczkiem też jest w całości, nie mamy puzzli, w których zginął choćby jeden element i, hmmm, teraz pomyślicie, że mam fioła- mamy wszystkie klocki... Raz w tygodniu je liczę i jak coś brakuje, to przetrząsam dom, póki nie znajdę, hahahahaha.
odsłona świetna, tylko może spróbuj z czcionką nie przechyloną? może będzie się lepiej czytało :) gdzie wynalazłaś taki fajny szablon? ;>
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, żeby śnieg roztapiał się u Was powoli i zdążył jakoś ominąć Wasz domek :)
a co do zabawek: dobrze, że utrzymujesz porządek - nawet jeśli to obsesja :p