Jak już pisałam wcześniej bolał mnie brzuch, Jędrka jeszcze nie było z pracy, to żeby ich uspokoić puściłam im bajkę na Youtubie- Świat Ludwika, czy coś w tym stylu.
Był odcinek o owocach, i o ile wiecie co to za bajka, to też wiecie, że po przedstawieniu konkretnego przedmiotu słyszymy "Do widzenia ***". Marcin zawsze powtarzał, z tym, że zamiast do widzenia mówił "PA".
Leci sobie ta bajka i jest banan.
"To jest banan. Witaj bananie. Gdzie jest banan? Jest banan. Do widzenia bananie"
A Marcin na to "Pa banańcie"
07:15
Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
mój Janek tez lubi ta bajkę :) Od niedawna własnie przy każdym wyjściu czy od babci, czy ze sklepu mówi " pa pa, dołidzenia, muuaaa(buziak) " :P
OdpowiedzUsuń