Drożdżówki upieczone, ciasto na rogale rośnie, recenzje się piszą, jutro puszę hurtem wszystkie :) Marcin obraził się na kota, zamknął się w łazience i tłucze sie deską do prasowania. Filip śpi.
Jednym słowem sobota pracująca. A mama ma teraz przerwę na kawkę. A potem sprzątanie
ble ble ble
14:22
Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
u mnie jeszcze trochę sprzątania zostało:)
OdpowiedzUsuń