Filip przez ostatnie dwa dni wstaje o 5:30, mimo, że kładzie się ok. 21.30...
Już lepiej było jak kładł się o 18- 19, bo wtedy spał do 6.30- 7.
Ciężko za tymi dziećmi natrafić.
Marcinowi się autko śniło chyba, bo od rana cyrk odstawia, że chce auto, szuka za meblami, a tam przecież nic nie ma.
Z pudła żadnego samochodu nie chce.
Oszaleć można.
Wczoraj brzuch mnie bolał, więc był dzień bez notki. Jeśli chodzi o recenzję to w spokoju sobie piszę- jedną dziennie i wszystkie dodam w niedzielę, jak w spokoju porobię foty :)
Muszę iść z nimi do sklepu, pot mnie już oblewa na samą myśl... :(
PS. Pamiętajcie o konkursach ;)
07:10
Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Mój to ma ostatnio jakąś nerwice chyba, budzi się w nocy z płaczem i trudno go uspokoić, bije, kopie... ehhh
OdpowiedzUsuń