12:00

Kolorujemy wielkie pojazdy..

Czo najbardziej lubią mężczyźni? Ci duzi i ci całkiem mali??
Bingo!
Pojazdy.
Pojazdy w różnych postaciach...
Na zdjęciach, w gazetach, te realne, te zabawkowe i te do kolorowania :D
No, te do kolorowania to może dorośli faceci nie bardzo reflektują :D
No więc dziś post o kolorowance "Wielkie pojazdy pracują".
Książeczkę otrzymałam w ramach współpracy z wydawnictwem Siedmioróg.
Który chłopiec nie wzdycha na widok ciężarówki? Który nie chciał być strażakiem? Ta kolorowanka to gratka dla fanów duuużych maszyn. Kolorowa, obrazy przedstawione dość realnie. Dziecko nie tylko koloruje, ale i zgaduje, szuka naklejek, dzięki czemu rozwija swe zdolności manualne, ale i spostrzegawcze. Wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach, "gdzie to", "co to", "mamo, wóz strażacki!".
Dziecko poznaje , gdzie jest prawo, a gdzie lewo, uczy się liczenia i nadal poznaje kolory.
Każdy pojazd jest opisany- i tu moje zadanie było, bo trzeba było im to przeczytać.
Książeczka przeznaczona jest od 5 do 8 lat, więc moje Diablątka nie były w stanie wszystkiego wykonać, np. labirynt, czy kończenie rysunków, ale myślę, że jako już pięcio- czy sześciolatki doskonale by sobie z nimi poradzili.







Specyfikacja wydania:
Autor opracowania: Janusz Bobrek
Autor opracowania: Mariola Langowska
Format: 25 x 28 cm
ISBN: 978-83-7820-053-6
Oprawa: miękka
Papier: offset i kreda
Ilość stron: 16 + 2 karty z naklejkami
Waga: 128 g
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Promocja
Rok wydania: 2009

Książeczki, jak zresztą wszystkie tego wydawnictwa, są świetne. Choćbym chciała, to nie znajdę żadnych wad, więc z czystym sercem mogę polecić je Waszym dzieciom.
Książeczkę kupicie w sklepie internetowym Wydawnictwa-----> KLIK.
Kosztuje 10,35 zł i wierzcie mi, że to na pewno nie będzie dycha wywalona w błoto|!

To już ostatnia pozycja do zrecenzowania w ramach współpracy z Wydawnictwem Siedmioróg.
Chciałabym podziękować za zaufanie i zaznaczyć, że fakt, iż otrzymałam książeczki do przetestowania nie miało wpływu na moją opinię.
Zresztą, Wydawnictwo pamiętam z moich czasów szkolnych i już wtedy cieszyło się wielkim zaufaniem rodziców, nauczycieli i dzieci.

Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku PODPIS

10 komentarzy:

  1. Wiadomo, że pojazdy ;) Takie książeczki do super zabawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetna książeczka
    O mój to też autka i tyle mimo iż ma dopiero 9 miesięcy

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas by to nie przeszło chyba, że byłyby w 3d i możliwość malowania farbami...

    OdpowiedzUsuń
  4. o tak mój Antek na widok auta to aż się trzęsie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne książeczki, rozwijające..

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam córkę, więc pojazdów raczej u nas było mało. No chyba, że wózki dla lalek ;)

    OdpowiedzUsuń

Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Copyright © 2016 Dzięgielowska.pl , Blogger