Idzie burza. Rano nie miałam czasu rozwiesić prania, a teraz z kolei jak mam czas to zbiera się na deszcz.
Trzeba uruchomić suszarkę łazienkową, której nienawidzę, bo potem jest kiepski dostęp do wanny, wszystkie szmaty wiszą nad nią :D
Pan Jan śpi, Filip chowa się przed burzą pod narzutę, Marcin ma dziś wrócić z wczasów.
Ze świąt:
Babcia (moja mama znaczy) zmieniła sobie dywan. Wpadamy w niedzielę. Marcin zobaczył dywan i mówi:
-O, masz babciu nowy dywan? A modny on jest?
No to do następnego i obiecuję, że już jutro wpadnę z czymś mądrym i póki co nadrabiam blogowe zaległości u Was :)
PS. Z kwiatków wujka google:
Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku
Co Ty wypisujesz na tym blogu :D a później wujka google oskarżasz o dziwne wyszukiwania :D
OdpowiedzUsuńPrzeczuwuję, że to chodzi o recenzję maści Bepanthen, który to post miał tytuł "Smarujemy dupsko" :D
UsuńU mnie też od wczoraj co trochę przechodzi burza , właśnie idzie kolejna
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńhahaha, nie moge.... padlam ze smiechu :) Monia, no wiesz Ty cooo :))
OdpowiedzUsuńbuahahahahahahaahah :P
OdpowiedzUsuńDzisiaj u nas to już druga i grzmi niemiłosiernie...Niuniek tłumaczy Niko, że to buzia pierdzi, bo się na święta najadla..
OdpowiedzUsuńU nas tylko trochę grzmi.
OdpowiedzUsuńhahaha :Dale pościk ...bardzo fajny...dupsko
OdpowiedzUsuńhahaha :D no fajnie Cię wyszukują :P u mnie tak szaro-buro się znowu zrobiło...
OdpowiedzUsuńNo to "dupsko";)
OdpowiedzUsuńA u nas jak na złość nie chce ani razu zagrzmieć. Omija nas łukiem, a ja bym chciałam mieć pierwszą wiosenną burzę za sobą;)
A dopytaj się, jakie dywany są teraz modne, bo może też powinnam zmienić ;)
OdpowiedzUsuńdopytam się :D
UsuńHa ha ha :)
OdpowiedzUsuńDupsko jak dupsko :D
OdpowiedzUsuńAle matka polka ???? :P
no toś mi dowaliła :D :D :D
UsuńHahaha no ładne rzeczy tu się dzieją :D
OdpowiedzUsuńhahaha dobre :)
OdpowiedzUsuńhahaha dupsko xD
OdpowiedzUsuń