19:00

Papierowe wspomnienia...

Kolejny post z serii "tych zdjęciowych".
W dzisiejszych czasach wywoływanie zdjęć to rzadkość. To już nie to, że trzeba było klisze wywołać, żeby zobaczyć efekty. Teraz to tylko sekund pięć- podłączyć kabel do komputera, do kabla aparat bądź inne cudo techniki i już mamy zdjęcia.
A wiedzą, że wystarczy moment, by te wszystkie zdjęcia trafił szlag?
Dlatego my wywołujemy. Wiadomo, że nie wszystkie, ale te najważniejsze, najładniejsze zawsze. Na ogół raz czy dwa razy w roku spinamy się i hurtem wybieramy te foty, które mają być uwiecznione na papierze.
Ostatnio nadarzyła się okazja do wywołania fotek z opisami. Świetna sprawa. W starym aparacie mieliśmy funkcję zaznaczania daty na zdjęciu, w nowym już tego nie ma. Szkoda, bo lubi\łam wiedzieć kiedy mniej więcej zdjęcie zostało zrobione.
FotoBum to serwis, w którym ze zdjęciem w formacie cyfrowym zrobimy dosłownie wszystko. Wywołamy, zrobimy obraz, plakat, fotoksiążkę. Wszystko trwałe i na lata.
Dziś jednak skupimy się na zdjęciach :)
Proces wgrywania i zamawiania zdjęć jest niezwykle łatwy i szybki. Obrazy wgrywają się dość szybko i łatwo możemy nimi operować. Od razu wyświetla nam się też koszt usługi. Wybieramy też rozmiar zdjęcia i typ papieru. Możemy również wybrać opcję zdjęć z ramką. Zaznaczamy też, ile chcemy odbitek.

Przejdźmy do opisu. Nad każdym wgranym zdjęciem jest pole, które możemy uzupełnić odpowiednim opisem. Może to być data, miejsce, imiona osób widniejących na fotografii. Możemy też dać jeden opis do wszystkich zdjęć.

Po wszystkich tych zabiegach pozostaje nam tylko złożyć i zaakceptować zamówienie i czekać na kuriera.

Zdjęcia są świetnej jakości, bez żadnych przebarwień i przejaśnień. Napisy są dyskretne, acz widoczne.
Cena jednego zdjęcia w formacie 10/15 wynosi 0,35 zł. Za 10 zł mamy ok. 30 świetnej jakości zdjęć.
Jedynym minusem dla mnie jest wysoki koszt wysyłki- kurier UPS- 20 zł. Myślę, ze firma mogłaby wprowadzić opcję wysyłki Pocztą, za niższą cenę :)
A oto moje fotki (jak ktoś chce, to można powiększyć, klikając  na fotkę):




A na koniec to małe i rozdarte, czyli ja ;p

Zapraszam Was do odwiedzenia serwisu FotoBum i przelania swych wspomnień na papier... Warto!

Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku PODPIS

11 komentarzy:

  1. Też ostatnio sporo zdjęć wywołałam. No i moje zawsze muszą mieć podpisy: kiedy i gdzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja to wywołuje jak jest promocja w fotojokerze po 29 gr wychodzą. Moja kolekcja wywołanych sięga już 2 tys i każde z innego momentu życie chłopców :)
    Raz usunelam niechcący zdjęcia z całego roku poszły się je...c

    OdpowiedzUsuń
  3. My robimy podobnie, średnio raz w roku hurtem kilkaset nieraz zdjęć wywołujemy, uwielbiam zdjęcia w postaci papierowej! I z Martynką je bardzo często w albumach oglądamy, na ekranie komputera to już nie ten sam klimat :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mała i rozdarta... to chyba ci jeszcze pozostało ;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcia to najpiękniejsza rzecz ! ;) Staram się w miare możliwości drukowac wspomnienia ! :) Bo komputer to zdradliwe urządzenie ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopóki mieliśmy albumy - Pierwsze wspomnienia, wywoływaliśmy pojedyncze zdjęcia. Teraz wolę fotoksiążki. Wszystko w jednym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja to bym chyba zbankrutowała, jak bym musiała fotoksiązki zamawiać :D

      Usuń

Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Copyright © 2016 Dzięgielowska.pl , Blogger