Za sprawą bloga u Rossnet załapaliśmy się do testów butelki First Choice 150 ml NUK.
Przyszła pora na pierwsze wrażenia.
Buteleczka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Estetyczna, skromna. Delikatny wzorek dodaje jej uroku.
Szerokootworowa, więc wygodna w użyciu i w myciu a przede wszystkim stablilna
Jedyny problem był z przystosowaniem się Jasia do nowego smoczka, ale powoli pokonaliśmy tą barierę. Picie z tego silikonowego, wzorowanego na matczyną pierś smoczka obyło się bez przykrych niespodzianek typu zakrztuszenie bądź dławienie. Świadczy to, ze otwór jest przystosowany idealnie dla małego dziecka. Nie ma też problemu z wymianą smoczka, gdy się zniszczy, lub dziecko przejdzie na wyższy level- NUK ma w swej ofercie zarówno wymienne smoczki, jak i ustniki niekapki. Dodatkowo system antykolkowy skutecznie chroni przed kolką.
Materiał, z którego wykonana jest butelka już na pierwszy rzut oka jest trwały, co poświadczył upadek butelki ze schodów. Nic się jej nie stało.
Mimo częstego mycia napisy się nie ścierają, co jest ważne w przypadku miarki. Z butelki pijemy herbatkę, jednak można pić i mleczko, dlatego
mały minusik za podział miarki- co 50 ml. Jak wiemy (lub nie wiemy) mleko odmierza się w proporcjach jedna miarka na 30 ml i dobrze by było tak podzielić skalę. Co prawda są też kreseczki co 10 ml, no ale...
Bo by więcej napisać... Butelka jest świetna. Ładna, poręczna, bezpieczna i trwała. To chyba najważniejsze.
Zresztą NUK to firma, która dba o swoich małych klientów. Nie trzeba jej reklamować- reklamują się sami swymi jakościowymi produktami :D
Butelkę można dostać niemal wszędzie tam, gdzie można kupić butelki- w sklepach dla dzieci, drogeriach, aptekach czy też w sklepie e-swiatdziecka.
Warto! Jej cena kształtuje się w granicach 20 zł.
Polecam!
A na koniec moje dzieło:
Spodobał Ci się mój post?
Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku
12:03
Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
widać, że mały zadowolony:D
OdpowiedzUsuńFajny kubek, a dziecko słodkie i zadowolone.
OdpowiedzUsuńMy używaliśmy właśnie butelek NUKa.
OdpowiedzUsuńMy woleliśmy niekapki .
OdpowiedzUsuńNo tak, ale niekapki są do "pewnego wieku" :)
Usuńtez mieliśmy takie butelki i mała je lubiła :)
OdpowiedzUsuńsłodki maluszek :)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny wesołek :D
OdpowiedzUsuńFajna butla, może kiedyś i u nas się przyda :)
OdpowiedzUsuńświetne "Twoje dzieło" ;) fajny tekst ;)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny zadowolony"robaczek", samo szczęście!
OdpowiedzUsuńGłówny użytkownik widać zadowolony - a to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńale słodziak kochany
OdpowiedzUsuńJejku zazdroszczę. Nikoś jeszcze pił z butelki, choć niechętnie, ale Lenka nigdy nie wzięła jaj do buzi.
OdpowiedzUsuńmój syn używał butelki do 6 miesiąca :)
OdpowiedzUsuńjaki słodki przystojniaczek! :D
OdpowiedzUsuń