Do Mamy Laurki mi daleko, jednakże zapraszam Was na tort, którego upiekłam Filipowi...
Z dekoracją nie wyszło, bo moja wizja nie znalazła się w parze z możliwościami.
Tort truskawkowo- brzoskowiniowy, a nawet z nutką kiwi ;p
PS. Co do wyglądu bloga nadal nie znalazłam złotego środka, gdyby ktoś mi mógł podpowiedzieć, gdzie szukać pomocy w tworzeniu fajnego górnego menu ;p
Spodobał Ci się mój post?
Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku
12:00
Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
zjadłabym :D narobiłaś smaka :)
OdpowiedzUsuńTorcik piękny, ja na urodziny też robię sama, choć z dekorowaniem u mnie słabiutko.
OdpowiedzUsuńMniam mniam :)
OdpowiedzUsuńJakie chcesz to menu ? napisz do mnie może coś pomogę.
Mniam, narobiłaś mi smaka :D Wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńsmakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńA jaa w domu nie mam nic słodkiego, a Ty takie smakowitości pokazujesz:D
OdpowiedzUsuńwygląda super ;) aż mam chęć na coś słodkiego :D
OdpowiedzUsuńDla mnie torcik wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie w sam raz! Już czuję ten smak :)
OdpowiedzUsuńAle bym jadła :D mniam mniam
OdpowiedzUsuńWygląda bosko;)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem, także sama mam problem z szatą graficzną bloga:D Mam nadzieję, że z biegiem czasu, coś tam ogarnę :) A tort wygląda pysznie. Dziś sama muszę upiec z tym, że dla swojego narzeczonego, jutro ma urodziny :D
OdpowiedzUsuńMniamniuśnie wygląda, dobrze, że dzisiaj mam wychodne, to jakoś zaspokoję swój apetyt na fajny deser (który wzrósł po obejrzeniu zdjęcia!).
OdpowiedzUsuńjest śliczny
OdpowiedzUsuńŚliczny i pewnie smaczny, ja będę wcinać urodzinowego córki w sobotę:):)
OdpowiedzUsuńale mi ochoty narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńTorcik wygląda rewelacyjnie :) Piknie go przyozdobiłaś :)
OdpowiedzUsuń