W zeszłą sobotę Marcin z Filipem byli u babci. Była tam akurat coroczna akcja szczepienia psów przeciw wściekliźnie.W jakimś miejscu weterynarz szczepi pieski.
Najpiew poszedł Marcin z wujem szczepić Fokusa.
Wrócili i brat wziął Filipa do sklepu. Przechodzili koło tego miejsca, gdzie był jeszcze weterynarz.
Poszedł Filip do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mnie boli noga i potrzebny mi bandaż.
Weterynarz miał tam jakiś bandaż, to mu dał.
Filip kontynuuje:
-Dziękuję panie doktorze, że dałeś zastrzyk Fokusowi. Fokus już jest zdrowy i szczeka.
:D
Spodobał Ci się mój post?
Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku
10:49
Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Mądry chłopak :D
OdpowiedzUsuńMądralka:*
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Filipa :D:D
OdpowiedzUsuńSłodki :)
OdpowiedzUsuń