Miłość tą chcę wszczepić moim dzieciom, nie ma wieczoru u
nas bez czytanek.
Książek posiadamy wiele- to nie to, co na zdjęciu na półce.
Na półce są książki akurat w danym momencie używane. Reszta spokojnie mieszka
sobie w szafce na odpowiedniej wysokości.
Za bardzo boli mnie widok porysowanej czy porozdzieranej
książki.
Dlatego po raz kolejny przychodzę do Was z cyklem „Tydzień z
książką dla dzieci”. Książek jest tyle, że tych cykli trochę jeszcze przed
nami.
Na pierwszy dzień przygotowałam prawdziwy hit, bestseller.
Książka przy której uśmiałam się do łez
Jest ich dwóch i zna ich każdy. My dorośli i nasze dzieci.
Bolek i Lolek. Dwa urwisy, o niesamowitych pomysłach. Strach takich spotkać na
swojej drodze.
W książce Marcina Wichy są detektywami.
A swoją drogą- panie Marcinie- chylę czoło! Ta książka to
mistrzostwo świata! Bajki w TV mnie tak nie ubawiły, jak ta książka.
Przeczytałam z zapartym tchem. Proszę o więcej, więcej, więcej takich przygód,
takiej rozrywki, takiego śmiechu.
Jednak od początku.
Książka oprawiona jest twardą oprawą z obwolutą. Na zielonej
okładce nasi główni bohaterowie na tropie.
Literki są dość dużej wielkości. Całość składa się z 28
odcinków, każdy kończy się zagadką, której rozwiązanie jest w kolejnej części.
Opowieści są okraszone ilustracjami idealnie oddającymi wygląd Bolka i Lolka,
jaki poznaliśmy w telewizji.
Książkę czyta się lekko. Widać, że jej pisanie sprawiało
autorowi przyjemność a pisanie szło gładko.
Bolek i Lolek narozrabiali na kolonii i zostali z niej
wydaleni już po kilku godzinach. Na szczęście zlitowała się nad nimi ciotka Ala
i zabrała ich do siebie na wieś.
A musicie wiedzieć, że ciotka Ala to, hmmm, wyjątkowa
kucharka. Jej popisowymi daniami są konfitury. Ale nie takie zwykłe. Ciotka
przygotowuje konfitury ze szpinaku,
kapusty czy ziemniaków.
Bolek i Lolek by nie dać się nudzie postanawiają założyć
biuro detektywistyczne i zostać agentami pod przykrywką i prowadzić operacje
pod pokrywką. Przyznam, że idzie im to świetnie i na koncie mają kilka
rozwiązanych zagadek.
Książka okraszona jest znakomitymi dialogami. ‘Przygotowałam
kilka cytatów dla Was na zachętę:
„Lolek westchnął i pomyślał, że to niesprawiedliwe zawsze być młodszym bratem. Powinni się wymieniać. W poniedziałki, środy i piątki o byłby starszy, zaś we wtorki, czwartki i soboty Bolek. W niedzielę mogą być rówieśnikami”.
„Ci dwaj rozwiązują zagadki i łapią bandytów. Stukać albo dzwonić, tylko cicho bo ciocia nic nie wie”.
„Bolek nie miał żadnych snów. Śpieszył się ze spaniem, więc wolał nie tracić czasu na głupstwa”.
Książka kończy się rozwiązaniem wielkiej zagadki, ale jaka
to jest- musicie się dowiedzieć sami.
Dodatkowo dołączony jest „Poradnik detektywa”. Idealny pochłaniacz
czasu dla chłopców. Poradnik pełen zagadek i łamigłówek nie jest jeszcze dla
moich chłopców, ale w przyszłości im to na pewno podsunę pod nos.
Książka „Bolek i Lolek. Genialni Detektywi” wydana przez
wydawnictwo Znak Emotikon zasługuje co najmniej na Nobla :D
Kto zna Bolka i Lolka wie, że z nimi nie ma nudy. Moim
zdaniem książka zdecydowanie przewyższa ekranizację i czekam na kolejne części.
Polecam dla wszystkich żadnych wrażeń i rozrywki.
Specyfikacja wydania:
Oprawa twarda
Wydanie: pierwsze
Data pierwszego wydania: 2014-10-03
ISBN: 978-83-240-2960-0
Liczba stron: 224
Wydawnictwo:Znak emotikon
Format: 144x205
Cena katalogowa: 34,90 zł
Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku
I od razu się dzieciństwo przypomina :)
OdpowiedzUsuńzawsze lubiłam Bolka i Lolka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Bolka i Lolka :)
OdpowiedzUsuńTaka książeczka byłaby dobra dla mojego dziecka.
OdpowiedzUsuńMy chodziliśmy do kina pod Baranami, co niedziele są poranki dla dzieci tzw. Baranki dzieciom i tam moje dziecko zaraziło się Bolkiem i Lolkiem ;-) Myślę że książeczka też by zrobiła furorę u niej i dopiszę ją do listu dla Mikołaja ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładne ilustracje :D
OdpowiedzUsuńKsiążka Bolek i Lolek. Genialni detektywi jest extra! Kupiłam ją synowi na urodziny i nie żałuję :) Ma 7 lat i bardzo chętnie sam czyta tę książeczkę. Był zachwycony kiedy na końcu książki odkrył poradnik detektywa, wtedy od razu wziął się za rozwiązywanie zagadek i łamigłóewk. Widziałam, że i czytanie te rebusy sprawiały mu wielką przyjemność :)
OdpowiedzUsuńAntoś jest zachwycony, przeczytał ją błyskawicznie i teraz sam chce zostać detektywem! Już nawet się mnie pytał czasem czy coś mi nie zginęło, bo on chętnie zacznie poszukiwania. A ten Poradnik Detektywa wraz z mężem pomagamy synowi rozwiązywać łamigłówki – mamy z tego wszyscy dużą frajdę ;)
OdpowiedzUsuńRacja! ilustracje są bardzo ładne i kolorowe, cieszą oko ;) Książka jest bardzo przyjemna. Napisana prostym, zrozumiałym językiem. Rozdziały w książce nie są długie, dzięki czemu nie zniechęcą dziecka. A dodatkowo w książce znajduje się Poradnik Detektywa z ciekawymi zadaniami.
OdpowiedzUsuń