Kolorowanki, malowanki, wycinanki, naklejanki…
To ważne elementy w rozwoju dzieci. Wspomagają motoryczność,
kreatywność myślenie.
Poza książkami do czytania lubię też właśnie takie-
kreatywne. Kupuję chłopakom przy każdej okazji. Ja takiego luksusu nie miałam. Nie
było na rynku tyle różnorodnych pozycji. Pamiętam, w przedszkolu była taka
książka z czerwoną okładką, formatu A4 i tam były szlaczki. Przedszkolanka za
pomocą kalki odrysowywała je nam na kartki bloku.
A teraz? Teraz tyle tego w księgarniach, supermarketach,
kioskach, że ciężko nie dostac oczopląsu i coś wybrać.
Ostatnio w Księgarni Bonito zrobiłam zapas kolorowanek i
zapłaciłam bardzo niewiele. Część moich zakupów omówię w tym tygodniu w
ramach „Kolorowego tygodnia”. Resztą
następnym razem, bo nie tylko Bonito w tym tygodniu będzie rządzić.
Na sam początek pokażę Wam absolutny hit. Seria książeczek
edukacyjnych dla przedszkolaków „Bawię się”. Z serii liczącej 8 pozycji
wybrałam dwie. Dwie, które wiedziałam, że podbiją serca Marcina i Filipa.
„Maszyny budowlane” oraz „Gospodarstwo”. Jako, że w ich
zabawach buldożery splatają się z kombajnami, wiedziałam, że ich to ucieszy.
Seria „Bawię się” to przede wszystkim naklejanki. Naklejanki
wspomagające rozwój myślenia u dzieci. Dzieciurki muszę dopasować puzzle,
dokleić brakujące pojazdy, znaleźć wyjście z labiryntu czy dokleić brakujące
literki (na literki moi są jeszcze za mali).
Książeczki są świetne. To o Gospodarstwie uczy nazywaia
kolorów, dzieci poznają zwierzątka i ich „wyroby”. Wiedzą, że krowa daje mleko,
kura jajka, owca wełnę. Tylko, co daje byk? J
Dzięki „Pojazdom budowlanym” dziecko może wczuć się w małego
budowniczego (U nas zarówno Marcin, jak i Filip są Bobami Budowniczymi a tata
jest Martą ;p). Poznają nazwy poszczególnych pojazdów, muszą dopasowac je
kolorami czy wielkością oraz policzyć wskazane rzeczy. I tu są puzzle i labirynty
.
Pisałam Wam ostatnio, że Filip zadziwił tatę znajomością
pojazdów budowlanych, To efekt naszych codziennych nasiadówek i oglądania
książeczek. Już nie pyta Filip mamy „co to za pojazd” a mama pyta Filipa. I
zawsze otrzymuje odpowiedź prawidłową.
Książeczki są kolorowe, fajnie wydane. Zastanawiam się nad
powiększeniem kolekcji o kolejne tytuły serii „Bawię się”.
Naklejanki wydane zostały przez Wydawnictwo AWM i kosztują tylko7.99 zł- Może się skusisz?Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku
świetne książeczki dla maluchów :)
OdpowiedzUsuńMieliśmy przyjemność korzystać z tych książeczek. Muszę przyznać, że oprócz fajnej szaty graficznej na prawdę czegoś uczą
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. Zapraszam do zabawy. Uczestnictwo nie jest obowiązkowe ale będzie mi milo jak weźmiesz udział.
OdpowiedzUsuńhttp://afromh.blogspot.co.uk/2014/11/nominacja-do-liebster-blog-award.html
BARDZO FAJNE!
OdpowiedzUsuńSyn przerobił masą takich książek - bardzo fajne są :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, a szczególnie takie wielokrotnego użytku, gdzie można zmazac i odmalowywać od nowa...
OdpowiedzUsuń