Kto śledzi naszego Facebooka, wie, że u nas wczoraj był
dzień pełen wrażeń… przez to wszystko nie dodałam żadnego wpisu, nie miałam
sił.
Dlatego, by nie zatrzymywać cyklu „Kolorowy tydzień” dziś
będzie o książeczkach wczorajszych i dzisiejszych
Samochody i pojazdy. Czy jest jakich chłopiec i duży i mały,
któremu na widok maszyny na kółkach nie świecą się oczka.
Kolorowanki samochodowe i również są w naszych zbiorach. Między
innymi te: „Koloruję pojazdy” wydawnictwa Aksjomat oraz „Pokoloruj pojazdy”
wydawnictwa Skrzat.
Obie książeczki z naklejkami.
Książeczki stosunkowo
niewielkich rozmiarów, jednak mieszczą najważniejsze dla moich chłopaków- m.in.
traktor, koparkę czy betoniarkę. Rysunki są duże, bez niepotrzebnych
piździółek, dzięki czemu dziecko w wieku 3 lat nie ma większych problemów z
kolorowaniem, chociaż kolorowanie według mojego Filipa to zamazywanie kredką
rysunków, póki nie zamaże całego białego pola.
Dla małych miłośników pojazdów
wszelkiej maści- polecam jak najbardziej.
Drugą pozycją o której dziś wspomnę jest książeczka, którą
kupiłam Marcinkowi do przedszkola. „Maluch poznaje cyfry” to kolorowa wesoła
książeczka z naklejkami wielokrotnego użytku. Ekonomicznie i fajnie. Wydało ją
Wydawnictwo Aksjomat.
Wesołe zwierzątka uczą dzieci cyferek od 1 do 10. Uczą
liczenia oraz wspomagają motorykę poprzez rysowanie szlaczków, które są na
każdej stronie.
Każde prawidłowo wykonane zadanie nagradzane jest naklejką „Brawo”,
co motywuje dziecko do wzorowej pracy. Jak już jesteśmy przy naklejkach, to wspomagają one spostrzegawczość i myślenie.
A gdy już uzupełnimy cała książeczkę-
wystarczy gąbką zmazać- i ćwiczyć od nowa.
Książeczka mi się podoba! Pomijając ładny design- ona
naprawdę uczy! Planuję zakup kolejnych serii.
Książeczki zakupiłam w Księgarni Bonito. Warto, bo kupiłam
masę kolorowanek za niewielką cenę, a w dodatku wysyłka do odbioru w kiosku
Ruchu kosztuje tylko 2,99 zł.
Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku
bardzo fajne te książeczki
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta kolekcja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolorowanki, ale Gabryś jest jeszcze na nie za mały… Chociaż mamy już pokaźną kolekcję od znajomych, póki co czekają na dnie szafy ;)
OdpowiedzUsuńświetne książeczki :)
OdpowiedzUsuńMój Kacperek również uwielbia kolorować środki transportu ;) świetne książeczki ;) My ostatnio kupiliśmy z serii którą polecasz litery :)
OdpowiedzUsuń