Pamiętacie wpis pół- żartem- „Co
zrobić, żeby dziecko (nie) zachorowało”? Dziś powiem Wam, co
zrobić, by naprawdę wzmocnić odporność dziecka. Przede wszystkim
należy chodzić na codzienne spacery, nawet jak jest zimno,
odpuszczamy sobie tylko wtedy gdy są naprawdę trzaskające mrozy
lub ulewa z wichurą. Codziennie wietrzmy mieszkanie, uwielbiam ten
powiew świeżości, zwłaszcza w sezonie grzewczym- od razu wraca
chęć do życia :)
Nie przegrzewajmy dzieci- nie muszą
mieć kilku warstw ubrań. Jeśli w domu jest ciepło wystarczy
bluzeczka i spodnie! Warto też sięgnąć po „wspomagacze”. Co
jak co, ale często korzystam z suplementów odpornościowych.
Pamiętacie Visolvit? Mi się coś
kojarzy z reklamami, ale nigdy nie używałam, bo rzadko chorowałam.
Teraz jednak podaję go dzieciakom w formie żelków. Małe, kolorowe
duszki w formie żelków są nagrodą za zjedzony obiad. Chłopcy
wiedzą, że mogą dostać tylko jeden żelek, „bo żelki to
lekarstwo”. Smakowo nie odbiegają niczym od tradycyjnych zwykłych
żelków, z tą tylko róznicą, ze są wzbogacone w witaminy oraz
związki chroniące przed chorobami. Nie wiem, ile jest żelków w
opakowaniu, ale używamy ich już dłuższą chwilę.
VisolVit Junior żelki to codzienny
zestaw 11 witamin, selenu oraz rutyny, przeznaczony dla dzieci od lat
trzech. Powinno się go stosować raz, góra dwa razy dziennie i nie
należy przekraczać zalecanej dziennej porcji. Wiadomo- dzieciakom
posmakuje i domagają się więcej, a pamiętajmy, że to nie są
zwykłe cukierki i w nadmiarze mogą zaszkodzić! Wspomagają
prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego, nerwowego,
niwelując uczucie zmęczenia. Dodatkowo wspierają metabolizm
energetyczny organizmu.
Nie straszne nam pluchy, chłody-
Visolvit nie wyjdzie z mody ;p
Wpis powstał przy współpracy z VisolVit
Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub nas na Facebooku
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń