Wielokrotnie wspominałam Wam, że
zarówno, ja jak i Jędrek w kwestii zdjęć jesteśmy
tradycjonalistami i wywołujemy foto. W dzisiejszych czasach
przepastne albumy z foliowymi stronicami zajmują zgrabne i stylowe
fotoksiążki.
Jedną z nich wykonała dla nas firma
OleMole!
Tym razem wybrałam klasyczną 28-
stronicową fotoksiążkę. Delikatny szablon, zdjęcia i już :D
Po kilku dniach miałam cudo w domu.
Jak każda z naszych fotoksiążek jest zatytułowana imionami
chłopców. Za kilka lat będą mieli pamiątkę.
Proces zamawiania jest prosty-
wybieramy program OleFoto- dostępny w trzech wariantach- Mini,
Standart oraz Max. Oczywiście co kolejny to bardziej wypasiony. Mi
wystarczył program Mini, choć szczerze powiedziawszy innych bałam
się ściągać na mojego złomka- nie wiedziałam, czy to wytrzyma.
Wybieramy szablon spośród dostępnych, wersję fotoksiążki i
przechodzimy do wgrywania zdjęć. Ja ustawiłam na automatyczne
uzupełnienie pół zdjęciami- później co nieco zmieniła,
edytowałam, przesunęłam. Efekt wyszedł genialny!
Fotoksiążka jest drukowana na
wysokojakościowym papierze fotograficznym. Samo zaprojektowanie
fotoksiążki to kwestia nawet kilku minut. Realizacja również
szybko przebiega!
A oto kilka stron z naszej fotoksiążki:
Zapraszam do zajrzenia na stronę
OleMole oraz zaprojektowania swojej własnej fotoksiążki!
Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub nas na Facebooku
Świetna pamiątka, fajne dzieciaczki :)
OdpowiedzUsuńMiałam możliwość współpracy z tą firmą, ale nie potrafiłam stworzyć albumu, taka ze mnie sierota komputerowa :P
Świetna książka, ale ja osobiście wolę oglądać zdjęcia w albumach :)
OdpowiedzUsuńsuper podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńCzy to kolejny post sponsorowany??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Anka
Bardzo ciekawy artykuł. Jestem w trzecim miesiącu ciąży. To będzie moje pierwsze dziecko i mam jeszcze trochę czasu żeby nabyć nieco wiedzy. Odwiedzam więc takie blogi jak Twój czy tez strony z poradami typu osesek.pl żeby dowiedzieć się jak najwięcej o pielęgnacji dziecka czy ogólnie okresie wczesnego macierzyństwa. Jestem coraz bardziej niespokojna i jednocześnie podekscytowana tą sytuacją i liczę na to, że wszystko dobrze się ułoży.
OdpowiedzUsuń