Przyszło nam żyć w ciężkich
czasach. Co z tego, że technologia prze do przodu a półki sklepowe
uginają się od towarów...
Co z tego, skoro często nas na coś
nie stać.
A jeśli kogoś stać, np. na budowę
domu, to najczęściej tylko dlatego, ze pracuje za granicą...
Wielka Brytania zabrała mi brata,
bratową i dwie najbliższe przyjaciółki.
Pojechali za lepszym życiem.
Jedna mimo skończonych dwóch
kierunków tułała się po stażach i śmieciowych umowach, by w
końcu zostać na lodzie a druga poniewierana przez dyrektora
szpitala psychiatrycznego sama odeszła...
Wielka Brytania kusi mojego męża... W
tym momencie nawet nie ma mowy o wyjeździe, ale kto wie, co będzie
za kilka lat? Dzieci rosną a wraz z nimi ich potrzeby.
W Polsce nie ma perspektyw...
Co Polska nam daje? 1000 zł becikowego
przez pierwszy rok, żeby patologia się rozmnażała? A w
międzyczasie inną mamę, która właśnie wróciła z
macierzyńskiego wyleją na zbity pysk z pracy?
Kurczę, czemu nikt nie uchwali, że
matki powinny być pod ochroną przynajmniej ten głupi rok od
powrotu z macierzyńskiego.
Co Polska nam daje?
Kupę długów, jeszcze więcej
skandali i afer?
Co jeszcze?
To, że rodzice chorych dzieci niemal żebrają o pieniążki na zagraniczne leczenie swoich maluszków? Bo NFZ ma to w dupie- woli premie dać swoim urzędnikom.
Sprzęt szpitalom funduje w większości WOŚP czy inne fundacje. Bo NFZ ma to w dupie- woli premie dać swoim urzędnikom.
Co jeszcze?
To, że rodzice chorych dzieci niemal żebrają o pieniążki na zagraniczne leczenie swoich maluszków? Bo NFZ ma to w dupie- woli premie dać swoim urzędnikom.
Sprzęt szpitalom funduje w większości WOŚP czy inne fundacje. Bo NFZ ma to w dupie- woli premie dać swoim urzędnikom.
Jesteśmy właśnie na rozdrożu. Przed
nami druga tura. Nie powiem Wam na kogo głosować, bo sama nie wiem.
Głosowałam na Kukiza...
Powiem Wam szczerze, że początkowo
śmiałam się z jego kandydatury, bo co piosenkarz w polityce ma do
szukania. Głosowałam, bo Jędrek mi kazał, a ja jako posłuszna
(he- he-he) żona słucham męża.
Gdy usłyszałam co powiedział po
ogłoszeniu sondażowych wyników przekonałam się do niego w 100%.
Biła od niego miłość do ojczyzny, przekonanie, że może zmienić.
Wtedy właśnie mu zaufałam. Myślę, że Kukiz to taka polisa z funduszem inwestycyjnym dla Polski.
On chce zmienić i wierzę, że gdyby
tylko mógł- zmieniłby nasz kraj na lepsze. Nie zasiłkami, które
znikną szybciej niż się pojawiły- gdy tylko dziura budżetowa się
powiększy, ale realnymi pomysłami na naprawę RP.
Kierunek studiów wymuszał na mnie
jakoś zainteresowanie polityką kraju i Europy. I naprawdę się tym
interesowałam, śledziłam bieżące wydarzenia. Nikt by mnie nie
zagiął na sprawach politycznych. Do czasu, gdy politycy zrobili z
sejmu kabaret. Teraz nawet nie wiem, co tam się dzieje. Nudzi mnie
to, wkurza i przeraża.
W zeszłych latach głosowałam na PO.
Byłam zaciętym wrogiem Pis-u. Śledząc nowinki polityczne
wiedziałam sporo o ich poczynaniach. Wiem też, że ludzie głosowali
na PO ze strachu przed Pisem.
A teraz? Chyba zagłosuję na Dudę ze
strachu przed Komorowskim...
Ja, osoba przeciwna partii, z której
Duda się wywodzi, zagłosuję na niego.
A za 5 lat znów zagłosuję na Kukiza
i wierzę, że wtedy mu się uda!
Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub nas na Facebooku
Załamuję ręce jeśli chodzi o polską politykę... brak mi słów - to jest tak żenujące, że aż żałosne. Dziadki i tak pójdą głosować na Komorowskiego, bo dla nich to już wszystko jedno, a młodzi zostaną 'w bagnie' :/
OdpowiedzUsuńTo nie tak, że wszystko jedno. Często dziadki i nie tylko łykają wszystko co pokazuje telewizja. Nie mają chęci zagłębić się w temacie. Jak powiedziałam moim rodzicom, że idę na spotkanie z Marianem Kowalskim to zapytali "a kto to?". Niestety tvn i inne śmieciowe telewizje wybijają w górę Bronka, Dudę i Ogórek. O reszcie nikt nawet nie mówił. Gdybym miała głosować tylko mając wiedzę telewizyjną pewnie też zagłosowałabym inaczej. Na szczęście mam własny rozum. Tylko serce pęka jak się patrzy na ten cyrk...
UsuńDokładnie... Choć przyznam, ze byłam w szoku, że Kukiz tyle miał %
UsuńJa mam nadzieję, że coś się zmieni, nie chce wyjeżdzać z kraju, ale mój mąż jeśli nie bedzie widział perspektyw dalszych spakuje nas i wywiezie w świat...
OdpowiedzUsuńNo właśnie... Wszyscy uciekają... A politycy zamiast podnieść pensje obywatelom- podnoszą sobie
Usuń