Dziś chciałabym Was przenieść w
krainę pięknych bajek i opowieści i dla małych i dla tych trochę
starszych... Opowieści, z których są też takie, które czytaliśmy
my w dzieciństwie, jak też czytali nasi rodzice, babcie...
Pierwszą z książeczek jest jedna z
moich ulubionych. Książeczka, którą w dzieciństwie przeczytałam
kilkanaście razy... I teraz z przyjemnością zatopiłam się w
przygodach plastelinowego ludzika. Tak! Chodzi właśnie o
„Plastusiowy Pamiętnik” Marii Kownackiej. Opowiadanie, w które
wczytywało się kilka pokoleń wstecz. Opowiadanie, które wciąż
jest na topie, które wciąż się nie nudzi. Opowiadanie pełne
ciepła, miłości. Opowiadanie o tym, że prawdziwa przyjaźń
przetrwa wszystko...
Plastuś to ludzik ulepiony z
plasteliny, mieszkający w piórniku Tosi. Ma tam wielu przyjaciół-
stalówkę, gumkę myszkę, nożyczki... Żyją sobie spokojnie,
obserwując wydarzenia, jakie mają miejsce w Tosiowej klasie.
Pewnego razu stała się rzecz straszna- Plastuś zaginął... A on w
tym czasie był w niewoli u huncwota Witka... Czy wróci do Tosi i
swojego piórnikowego domku?
„Plastusiowy Pamietnik” to pięknie
wydana książeczka, pełna barwnych ilustracji . Doskonały projekt
graficzny, sprawia, że opowieść czyta się miło i przyjemnie. Ja
w dzieciństwie czytałam taką książkę z Plastusiem na czarnej
okładce okładce. Książka, którą teraz mam w ręce w niczym jej
nie przypomina. Piękne ilustracje i ciekawy układ treści doskonale
wpływają na wyobraźnie dziecka i przyjemność czytania... No, kto
jeszcze nie czytał Plastusia, kto? :) Książeczkę znajdziemy TU.
„Przygody zabawek” autorstwa
Sandrine Rogeon, opowiedziane przez Katarzynę Najman, to zbiór
pięknych opowiadań, które spodobały się zwłaszcza mojemu
Filipkowi.
Pewnego razu dzieci, Ania i Artur
wyjechały na wakacje. Ich zabawki początkowo się smuciły i
tęskniły za nimi. W końcu, ktoś zaproponował, by zaprosić stare
zabawki ze strychu i posłuchać i ich przygodach. Wszystkie zabawki
przyklasnęły pomysłowi Pana Brunatnego i tym sposobem do pokoiku
Ani i Artura wróciły zabawki, którymi bawili się ich
dziadkowie...
Książka składa się z kilkunastu
opowiadań. Poznajemy tu przygody porcelanowej lalki Zosi, jesteśmy
widownią teatrzyk, który wystawiły zabawki, by zrobić przyjemność
Drewnianemu Pajacowi, słuchamy opowieści o świątecznej przygodzie
psa Pepika... Każde opowiadanie kończy się morałem i niesie za
sobą dobry przekaz.
Książka utrzymana jest w przyjemnym
tonie a opowieści uświetniają cudowne ilustracje, dzięki którym
w wyobraźni produkujemy kolejne kadry książeczkowej akcji.
Książeczka jak najbardziej do poczytania z najmłodszymi.
Dostaniemy ją TU :)
Kto nie zna Kopciuszka, Pięknej i
Bestii, Jasia i łodygi fasoli czy Jasia i Małgosia. „Złota
księga bajek” to pięknie wydany zbiór najpiękniejszych bajek z
całego świata. Baśnie znane od wieków zostały zebranie i wydane.
Pierwsze, co mi się spodobało to okładka.
Twarda, ze złoconym
tytułem i zilustrowanymi bohaterami bajek, czytających książki.
Gdy otworzymy książkę, to jest jeszcze lepiej. Piękne ilustracje
na każdej stronie. Barwne, kolorowe, wyraźne. Aż chce się
przewracać kolejne kartki. Spora czcionka ułatwia czytanie... Bajki
to ważny element rozwoju dziecka. Dzięki nim kształtuje się jego
wyobraźnia, patrzenie na świat... To bajki pokazują najmłodszym,
jak odróżnić dobro od zła, oraz uczą, że za złe uczynki zawsze
spotka kara... My tu gadu gadu o najmłodszych, a tak naprawdę
pierwszym czytelnikiem tej księgi byłam ja, a dopiero potem
przeczytałam ją dzieciakom...
Zaszyłam się z nią w pewien letni wieczór w kuchni i znów poczułam się jak dziecko... Lubię wracać w magiczną krainę bajek i baśni... Pełnej czarodziejskich stworzeń, wróżek, królewiczów i księżniczek... Kto chce tak, jak ja poczuć się jak dziecko, zapraszam do zapoznania się z książką- TU.
Te trzy książeczki wydane przez
Wydawnictwo Siedmioróg to bardzo dobry wybór... Niosą ze sobą
same pozytywne treści i wzorce. Warto je mieć w swojej
biblioteczce.
I na koniec miła informacja...
Na Facebooku „Jest mama są dzieci”
trwa (dziś ostatni dzień) rozdanie, w którym można wygrać jedną
z tych trzech, pięknych książeczek. Klik w zdjęcie prowadzi do
rozdania. Przypomnij sobie o swojej książce z dzieciństwa i
opowiedz o niej :)
Wpis
powstał przy współpracy z Wydawnictwem Siedmioróg.
Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub nas na Facebooku
Plastuś to klasyk :P
OdpowiedzUsuńJej, zapomniałam o Plastusiu całkiem... muszę go zdobyć dla juniora!
OdpowiedzUsuń