23:54

Post narzekający

Jesteśmy mistrzami narzekania.
Bo zimą za zimno.
Bo latem za gorąco.
Bo woda w morzu za słona.
Bo góry za wysoko...

Każdy czeka na lato, a jak już przyjdzie, to czekamy na deszcz. Nie powiem, żebym ja tu była bez winy, bo sama trochę narzekałam na upały, ale potem się przyzwyczaiłam i nie chcę, by odchodziły. Noce były ciężkie, bo duszne, ale znowu w zimie będzie źle, bo zimno.
U nas już trochę się ochłodziło, tak minimalnie, tyci tyci i zastanawiam się, co to będzie, jak przyjdą deszcze, potem śnieg... Zastanawianie się, gdzie powiesić praniem, ciągły bałagan w domu, bo przecież nie wygonię dziatwy na dwór...
Jednak wolę lato :))) W chyba każdy woli, choć tak wiele teraz narzekań na upały... Korzystajmy póki możemy, bo to ostatnie takie dni w tym roku... a nie wiecznie się coś nie podoba ;p
A upalne i duszne noce? Hmmm... dorobię się i zrobię klimatyzację w całym domu :) Albo rozłożę się w kąciku przy szafce narzędziowej (http://erabox.pl/szafka-narzedziowa)w piwnicy :)))

A Wy na co narzekacie?

Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub nas na Facebooku

2 komentarze:

  1. A ja nie marudzę... i nie narzekam... dzisiaj ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja sobie tłumaczę, że upały, to doskonały sposób, żeby wypocić toksyny z organizmu. W każdej sytuacji można znaleźć przecież pozytywy.

    OdpowiedzUsuń

Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Copyright © 2016 Dzięgielowska.pl , Blogger