Jan za 2 miesiące skończy 2 lata i
mimo iż starszaki trochę później usiadły na nocnik, to tu mam
marzenie, by stało się to troszkę szybciej... Mam już dość
pieluch i wydatków z nimi związanych.
Pierwsze próby odpieluchowania
podjęłam w lecie- niestety bez większego rezultatu.
Teraz powoli się zaczajam i
przymierzam do kolejnego ataku, a pomagają mi w tym pieluszki
Pampers Pants.
Kto zna tą markę, wie, że pieluszki
Pampers są najlepsze na rynku. Niestety też są trochę droższe,
jednak warte są swojej ceny. Używałam ich, gdy Marcinek i Filipek
byli mali, przy Jaśku z przyczyn ekonomicznych zrezygnowałam,
jednak najprawdopodobniej przerzucę się na Pampersy od nowa. Tym
razem to będzie
Pampers Pants...
Nie miałam zaufania do pieluszek
majteczkowych. A może nie tyle zaufania, co się ich trochę bałam.
Owszem fajne mi się wydawały, zwłaszcza, gdy dziecko już woła na
nocnik i zdarza mu się „popuścić”. Przerażało mnie ściąganie
ubrań, by przebrać maluszka, przerażała mnie „grubsza sprawa”
czyli kupa- jak to ściągnąć, żeby nie pobrudzić nóżek?
Jednak nie pomyślałam, że wystarczy
rozerwać boczki i już pieluszka ściągnięta.
Jeśli chodzi o odpieluchowanie, to
wystarczy wyczuć moment, by opuścić pieluszkę i posadzić dziecko
na nocniku. Pantsy sprawdzają się również u dzieci częściowo
odpieluchowanych, gdy czasem zdarza im się zapomnieć, że „są
już duzi” i nie siusiają w pieluszkę.
Pieluszki są cienkie, sprawdziły się
w te największe upały- nie odparzyły, nie uczuliły. Test
„Wzorowej Matki Polki” zdały na 6+ i przy następnych
pieluchowych zakupach po nie sięgnę, bo przekonałam się, że
warto.
Pieluszki Pampers Pants otrzymałam w
ramach kampanii TRND.
Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub nas na Facebooku
no to sukcesów życzę ;)
OdpowiedzUsuńMiałam te majteczkowe ale mnie osobiście drażniły :P
OdpowiedzUsuńPieluszki są bardzo fajne w użytkowaniu, lekkie, mięciutkie, cieniutkie i bardzo chłonne, nie spotkałam się aby odparzyły pupcie.polecam wszystkim mamusiom i ich pociechom.
OdpowiedzUsuń