16:29

Bajka o królewnie Śnieżce, siedmiu krasnoludkach, królewiczu, dziecku i Perluxie

Proszę Państwa- dzisiaj bajka!
Lecz nie jakaś samograjka!
Dziś, Kochane me czytacze,
o Perluxie poczytacie!!!

Tak, wiem, wiem, że poeta ze mnie żaden, ale ponoć ładne bajki piszę. Zatem dziś jedną Wam naskrobię, bo dawno nic nie było w tym stylu :)

A więc za siedmioma górami, ośmioma lasami i czterema rzekami był sobie dziewiąty las. A w tym lesie chatka sobie stała. Mieszkało w nim siedmiu krasnoludków, książę, dziecko i księżniczka- Śnieżka. Zastanawiacie się pewnie, jak się wszyscy pomieścili w tej chatce? Cóż, sama nie wiem! Wiem tylko, że kryzys nastał i królewiczowi bank odmówił kredytu na własne M4!
Pewnego ranka nadciągała katastrofa! Nie wiem, czy to PMS, czy po prostu księżniczka wstała lewą nogą, ale pewnego ranka wszystkie ptaki i zwierzątka w lesie zbudził wściekły wrzask Śnieżki!
  • Mam już tego dość, ciągle sprzątam, piorę, gotuję! Do jasnej anielki, jestem królewną nie sprzątaczką! Wy wszyscy idziecie sobie, spotykacie się z ludźmi a ja nawet porządnego proszku do prania nie mam! Łeeeeeeeee!
Cóż, trzeba przyznać, że jak Śnieżka się rozedrze, to głowa boli! Książę, by uspokoić choć na chwilę żonę, dosiadł dorodnego rumaka i pogalopował do miasta, do najbliższego Supermarketu, gdzie pracownik doradził mu Perlux!
  • Ale pamiętaj, że jeśli się nie sprawdzi, to Ty będziesz u nas sprzątał, prał i gotował za karę- ostrzegł pracownika supermarkety książę- niech mu będzie na imię Ken.
Wrócił Ken z supermarketu, załadował perełkę piorącą Perlux do automatu z funkcją coś tam coś tam dla dzieci, przykrył praniem i dumny czeka na pochwałę Śnieżki.
Cóż, Śnieżkę chyba faktycznie PMS dosięgnął, bo tylko patrzyła morderczym wzrokiem po krasnoludach i po mężu. Ale do czasu...
Gdy pranie w Perluxie się wyprało na jej twarzy zagościł uśmiech! Nie dość, że w 40 stopniach poradził sobie z zaschniętymi plamami, to ubrania fajnie pachniały i były miękkie. Kapsułka się dobrze rozpuściła w praniu! Ale, ale... To było pranie kolorowe!
  • Zobaczymy mój mężu, czy Perlux do białego poradzi sobie z praniem- szyderczo syknęła do Kena- śmigaj ściągać wszystkie firanki!
  • Ja- jęknął królewicz..
  • Jeśli nie chcesz ze mną zgody, proszę bardzo nie musisz...
Cóż, wobec takiego argumentu książę dyskutować nie mógł...
Ale i tu perełki piorące sobie poradziły! Perlux do białego sprawił, że firanki były bielutkie jak śnieg, a domem zawładnęła świeżość...
Nawet krasnoludki, gdy wróciły z kopalni zauważyły różnicę...
I tym sposobem Perlux sprawił, że w domu siedmiu krasnoludków, królewicza, dziecka i królewny Śnieżki zapanował względny spokój...

I nadal nie wiem, jak oni się pomieścili w tym domu!


Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub nas na Facebooku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Copyright © 2016 Dzięgielowska.pl , Blogger