Nie jestem wielką fanką sportu,
jednak ta publikacja mnie zaintrygowała na tyle, że postanowiłam
po nią sięgnąć. Sport prawie 100 lat temu... Jak wyglądał? Bez
współczesnych udogodnień, cyfryzacji, sponsoringu...
Poznajemy dzieje typowych sportów
zimowych, z czego w sumie i dzisiaj słynie Zakopane. Saneczkarstwo,
narciarstwo, hokej potem pływanie, piłka nożna, jeździectwo czy
lot balonem. Wszystko napisane jest prostym, zrozumiałym językiem.
Tak, że nawet taki laik sportowy, jak ja wszystko zrozumie. Czyta
się książkę łatwo, szybko. A potem wyobraźcie sobie tą minę
męża i jego kolegów, gdy zabłyśniecie jakąś ciekawostką, gdy
oni oglądają mecz :)) Komuś się wydaje, że sport dawniej równał
się z dzisiejszą „ligą buraczaną”, jak to mój mąż mówi o
wiejskich klubach piłkarskich, Nic bardziej mylnego! Czy wiecie, że
w 1929 i 1939roku odbyły się mistrzostwa świata w narciarstwie a
nasi polscy narciarze odnosili spore sukcesy?
Niedługo mikołajki, święta, myślę,
że ta książka będzie świetnym prezentem dla każdego kto
interesuje się sportem. Przecież warto zawsze zajrzeć w korzenie
naszych zainteresowań. Ja swoją książkę przekazałam naszej
szkolnej bibliotece- uważam, że na pewno będzie się cieszyła tam
sporym zainteresowaniem.
Dziękuję Wydawnictwu
Novae Res za przekazanie książki.
Spodobał Ci się mój post?
Bądź na bieżąco- polub nas na Facebooku
Ciekawa książka. Korzystałam z niej ostatnio- przy okazji moich zajęć.
OdpowiedzUsuń