Ostatnio nie rozpieszczam Was
postami... Brak sił, brak czasu, brak chęci. I nie jest to tak, że
nie chcę pisać bloga, chcę, ale w ciągu dnia ciągle jest coś do
zrobienia ostatnio a wieczorami już opadam z sił. Choć przyznam
się, że lenistwo opanowało mnie nie tylko w sferze blogowej, ale
chyba niemal w każdej...
Nie mam sił pisać regularnych postów.
Nie mam sił jakoś bardziej o siebie
zadbać. Ostatnio nawet nie chce mi się zrobić nawet delikatnego
makijażu, pomalować paznokci...
Obowiązki domowe robię jakby z
przymusu, bez jakichkolwiek chęci.
O! nawet nie mam sił iść sobie kawy
zrobić...
Pewnie wpływ na to ma pogoda- szaro,
buro, mokro... Nic się nie chce. Choć jakby się zastanowić to mam
tak mniej więcej od wypadku Filipa. Kilka problemów, trochę
stresów i gotowe.
Mimo, że chodzi już do szkoły, rany
się wygoiły to momentami mam wszystkiego dość. Jeszcze dochodzą
moje bóle i bolączki.
No i oczywiście wszystko odbija się
na moim samopoczuciu... Taka kumulacja „dobijaczy”.
A jak mówią na chandrę najlepsze są
zakupy. Miałam pewną kwotę na zakupy „tylko dla siebie”. No i
w sumie kupiłam sobie kozaczki, traperki, kurtkę, spodnie,
bluzkę... Ale resztę oczywiście wydałam na dzieciaki... Bo
stwierdziłam, że mega niezbędne są im nowe spodnie, koszule i
kapciuchy dla starszaków. No i jeszcze sweter kolejny dla Jędrka...
Nie umiem zgarniać wszystkiego dla siebie, pewnie źle bym się z
tym czuła. A tak każdy coś ma. Może jeszcze dla psa powinnam coś
kupić w sklepie http://importmania.pl/
. Jest to bezpośredni importer produktów, zatem ceny ma
konkurencyjne.
No i teraz czekam kilka dni na te
zakupy, z nadzieją, że poprawi mi się humor choć trochę...
Spodobał Ci się mój post?
Bądź na bieżąco- polub nas na Facebooku
Oj kochana też tak mam, ale jak trzeba to trzeba :) mów sobie tak a będzie ok:)
OdpowiedzUsuńJesień, mnie też dopadła...
OdpowiedzUsuńTy się nie liczysz, bo na wczasy dziś jedziesz ;p ;p <3
Usuń