...stajemy się zawistni, wrodzy
względem siebie... Bo taka jest natura Polaka...
Od kilkunastu lat widzę przeraźliwe
zjawisko. Polska podzielona jest na Polskę A i Polskę B. Nie
potrafimy razem się zjednoczyć, mówić jednym głosem. Niby mamy
wspólny język, ale tak naprawdę nie potrafimy się porozumieć.
Pokrzykujemy tylko, gestykulujemy, licytujemy się, czyja racja ma
być na wierzchu...
W tym momencie wznoszę się ponad
podziały. Nie jestem ani w Polsce A ani w B. Stanę pośrodku.
Zapytać się Was, co robicie?
Źródło: http://klimowicz.elk.pl/ |
A teraz? Czy w obecnej sytuacji
bylibyśmy w stanie zjednoczyć się i walczyć? Moim zdaniem nie.
Pewnie najpierw przerzucalibyśmy się odpowiedzialnością z jednych
na drugich a następnie każdy walczył po swojemu. I w efekcie
przegralibyśmy.
Polska dzieli się na zwolenników PiS
i zwolenników PO. Partie, które od lat walczą ze sobą. Partie,
które jak nikt inny podzieliły nas na dwa wrogie sobie obozy. A
gdzie w tym wszystkim jesteśmy my? Dlaczego tak łatwo dajemy sobą
manipulować?
Wystarczy wejść na pierwsze lepsze
forum, nie ważne o jakiej tematyce. Wszędzie są kłótnie,
wyzwiska, prowokacje... Czasem aż żal się czyta,
Nie będę kryła, że inspiracją do
dzisiejszego wpisu jest najnowsza afera z Lechem Wałęsą na czele.
Afera, która znów nas podzieliła. A ja ani nie stoję za nim, ani
przeciw niemu. A wiecie dlaczego? Bo nie wiem, jak było naprawdę.
Nie przekonują mnie teczki „Bolka”, które nie zostały poddane
żadnym badaniom grafologicznym, ani też słowa Wałęsy, który się
broni przed oszczerstwami. Na wszystko powinny być mocne dowody, i
te teczki powinny być odtajnione i upublicznione dopiero po
przeprowadzeniu odpowiednich analiz, stwierdzających przede
wszystkim ich autentyczność! Historia PRL zawsze mnie interesowała
i fascynowała. Przeczytałam wiele publikacji, książek z tego
okresu. Wiem, że fabrykowano dowody. I tak też mogłoby być tym
razem. Powtarzam- mogłoby- bo nie wiem jak było. Dlatego też
powinno się najpierw upewnić w swych sądach by je wydawać!
Przykład: Ania posądziła Kasię o
kradzież samochodu. Samochodu nie ma- Kasia winna. Jednak Ania nie
zgłosiła faktu na policję, bo i bez tego wie, że Kasia ukradła.
Ludzie Kasię osądzili. Samochód się znalazł następnego dnia-
Ania zaparkowała na sąsiedniej ulicy i zapomniała o tym. Sprawa
wyjaśniona, niesmak pozostał. Niby Kasia niewinna, ale jednak
zaplątana w kradzież.
Tak tez tutaj może być, całkiem
możliwe, że za kilka dni, tygodni sprawa się wyjaśni, zostaną
przeprowadzone analizy, ale Bolek zostanie Bolkiem i Wałęsa już
zawsze będzie podejrzany o współpracę z ubecją. I my też
będziemy nadal podzieleni, nadal będziemy ujadać na siebie,
warczeć.
Nie wiem, czy Lech Wałęsa był
Bolkiem czy nie, dlatego powstrzymam się od sądów. Nie wiem, jak
było naprawdę, czy współpracował czy nie, jeśli tak, to przede
wszystkim powinien się przyznać, ale wiem jedno- tak jak Wałęsa
potrafił połączyć Polaków, tak do tej pory nie potrafi nikt! Jak
by nie było- współpracował, nie współpracował- jednak wpisał
się w historię Polski, jako ten, który przyczynił się do obalenia komunizmu w Polsce, który
nie bał się wystąpić na czele tłumu. I tego nikt mu nie
zabierze. Żadne teczki Kiszczaka, komunisty.
A teraz czytelniku, zasiądź i zamyśl
się. Czy w Twoim otoczeniu nie ma takich podziałów? Czy nie żyjesz
w rozdarciu między jednym a drugim? Czy może sam dzielisz ludzi?
Czy nie lepiej jest żyć razem, niż osobno. Powtórzę raz jeszcze-
jesteśmy jednym narodem z jedną historią.
Przestańmy się
dzielić, a zacznijmy łączyć. Tylko wtedy coś zdziałamy.
Nie osądzajmy wierząc
„na słowo”, bo możemy kogoś tym skrzywdzić.
Przestańmy krzyczeć językiem nienawiści. Zacznijmy rozmawiać.
Ze wszystkim masz rację,ale jak czytam, że "Wałęsa obalił komunizm " normalnie padam :)))
OdpowiedzUsuńŹle się wyraziłam :)
UsuńTo po prostu często powtarzany frazes, sam zainteresowany mówi tak o sobie...
UsuńCzasem czuję się z tym źle, ale naprawdę nie oglądam , nie słucham......drażnią mnie te polityczne potyczki :( Masz rację - jakby trzeba było stanać przed wspólnym wrogiem byłoby ciężko nas zjednoczyć :(
OdpowiedzUsuń