Nadszedł czas na zmiany, nowy etap w
mojej działalności blogerskiej. Nie ma już „Jest mama są
dzieci”, nie ma „dzieciaczkowo-kolorowo”, nie ma „blogspot”.
Jest „dzięgielowska” i jest „pl”.
Po co mi to?
Jakiś czas temu przeczytałam, że
blogerów bez własnej domeny nikt nie traktuje poważnie. I
popukałam się w czoło, bo znam wiele świetnych blogów z
dopiskiem .blogspot, .blox itp.
Czytałam też, że własna domena to
lepsze propozycje współpracy i lepsze pieniądze za artykuły
sponsorowane.
I jeszcze czytałam, ze własna domena
podnosi statystyki.
Jak myślicie na którą propozycje się
połasiłam? Hmmm... Na żadną!
Po co więc mi nowa domena? Odpowiedź
jest prosta, najprostsza z możliwych- po prostu chciałam zmienić nazwę
strony bez utraty całego bloga i tylko taka akcja dawała mi taką
możliwość.
Blog
dzieciaczkowo-kolorowo.blogspot.com założyłam przeszło 4 lata
temu z myślą, że będzie związany stricte z tematyką dziecięcą.
I tak początkowo było, jednak z czasem zaczęłam poruszać inne
tematy, przy których nazwa bloga pasowała jak wół do karety.
Zaczęło mnie to denerwować, przytłaczać.
Kiedy przyszła pierwsza myśl o
własnej domenie? Gdzieś rok temu, ale jakoś bałam się to ruszać.
Aż w końcu kilka dni temu ostatecznie podjęłam decyzję i żeby
nie dać sobie czasu na rozmyślenie- od razu zrealizowałam wpłatę.
Daria z bloga http://www.zaraz-wracam.pl/ pomogła mi podpiąć
domenę pod blogspota i voila- od niedzieli hulam na własnym :)))
Czy treści bloga ulegną zmianie?
Niespecjalnie. Nadal sporą część
będę poświęcać dzieciom, bo przecież są oni najważniejszą
częścią mojego życia, jednak dzięgielowską otworzyłam sobie
furtkę na inne tematy, które w końcu zaczną tu pasować :) Już
mam sporo pomysłów na nowe posty, z pierwszym zaczniemy już jutro
i przyznam się, że będzie dość tragicznie i dramatycznie...
Zostało mi jeszcze popracowanie nad
szablonem, uporządkowanie kategorii i... wkrótce będzie tu czadowo
:DDD
Zostajecie?
pewnie :)
OdpowiedzUsuń