Weronika to piękna dziewczyna, która
w książkach szuka obrazu szczęśliwej rodziny. Dziewczyna, która
nie zaznała rodzicielskiej miłości i która została odrzucona
przez miłość swojego życia.
Konrad- syn alkoholika, który wiele w
życiu przeszedł. Stoi na skraju nędzy i z tego właśnie powodu
nie może pozwolić sobie na szczęście przy boku ukochanej,
uważając, że nie jest w stanie jej nic zapewnić...
Weronika i Konrad to sąsiedzi,
przyjaciele, którzy znają się od dzieciństwa. Wspólne zabawy,
spędzanie czasu i symboliczny pierścionek, który kilkanaście lat
temu na palec Weroniki włożył Konrad.
Niestety, los okazuje się dla nich
nieprzychylny. Konrad, zresztą z „pomocą” ojca Weroniki
dochodzi do wniosku, że jest nikim i dziewczyna na niego nie
zasługuje. Od tego momentu stosunki młodych ochładzają się, aż
w końcu Konrad podejmuję decyzję o wyjeździe do pracy do Niemiec.
Widzi w tym szansę na nowy dom dla matki i rodzeństwa. Weronice
ciężko się z tym pogodzić, jednak jest zbyt dumna, by prosić
Konrada, by został. Nie idzie nawet na pożegnalne ognisko, które
wyprawia chłopak. Zaprzyjaźnia się w tym czasie też z Kasią. Dla
Weroniki, która nigdy nie miała przyjaciółki od serca jest to
zupełnie nowe doświadczenie.
Konrad wyjeżdża. W Niemczech szybko,
dzięki swej pracowitości zyskuje przychylność i szacunek
pracodawcy. Pensję przelicza na cegły do nowego domu, nie traci
pieniędzy na zachcianki, oszczędza nawet na jedzeniu... Tęskni za
Weroniką, pisze do niej sms-y, których nigdy nie wysyła...
Tymczasem Weronika coraz bardziej
tęskni, jednak na szczęście ma oparcie w Kasi i jej babci. Coraz
bardziej doskwiera jej brak miłości ze strony ojca. Przyczyna tej
oziębłości ojca do córki sięga kilkudziesięciu lat wstecz...
Historia związku rodziców dziewczyny początkowo wydaje się
romantyczna- pan Kościelniak wyjechał po warzywa do miasta, po czym
zapadł się jak kamień wodę... Wrócił po kilku tygodniach, z
żoną... Wkrótce okazało się, że kobieta jest w ciąży...
Niestety, gdy w związek dwóch osób miesza się trzecia, zawsze są
kłopoty. Matka Kościelniaka na tyle nie tolerowała synowej, że
wmówiła synowi, że córka nie jest jego, gdyż w ich rodzinie
nigdy nie było tak pięknej dziewczyny... Gdy zmarła matka Weroniki
ojciec i babka się nią zaopiekowali, jednak podejrzenie rzucone
przez matkę Kościelniaka zaowocowało tym, że mężczyzna ledwo
tolerował dziewczynę i marzył, by wyjechała, najlepiej za
granicę...
Czas płynie, Konrad pracuje, w jego życiu pojawia się Klaudia... Weronika
tęskni i coraz bardziej zapada na zdrowiu. Wyjaśnia się tajemnica
jej pochodzenia, co zmienia trochę stosunek jej ojca do niej. W
końcu zrezygnowana dziewczyna podejmuje decyzję o wyjeździe do
Kopenhagi, do pracy jako opiekunka. Jej przyjaciółka próbuje, ją
przed tym powstrzymać. Gdy widzi, że jej się to nie uda wsiada do
autobusu i jedzie do Niemiec, do Konrada...
Czy Weronika i Konrad w końcu odnajdą
się w swej miłości?
Czy będą razem?
Czy dziewczyna w końcu założy
upragnioną, kochającą się rodzinę z chłopakiem którego kocha?
Odpowiedź znajdziecie w książce
mistrzyni romansu Krystyny Mirek „Prom do Kopenhagi”... Książka
do kupienia w księgarni Tania Książka.
Dziękuję księgarni Tania Książka
za przekazanie książki do recenzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz