Ostatnimi czasy
temat uchodźców z Afganistanu budzi wiele kontrowersji... Z jednej
strony im współczujemy, z drugiej jednak się ich boimy...
Protestujemy przeciw przyjmowaniu ich do Europy... Sama
protestowałam, póki nie poznałam tej historii. Teraz wiem, że są
osoby, którym warto podać pomocną dłoń...
„Kiedy księżyc
jest nisko” Nadii Hashimi to historia odysei odważnej Afganki,
która ucieka z rodziną do lepszego świata...
Feriba od dziecka ma
pod górkę. Najpierw podczas jej narodzin umiera jej matka. Ojciec
żeni się pod raz kolejny, jednak koko Gul, jej macocha nie darzyła
jej miłością. Matczyna miłość była dla niej największym
pragnieniem. Niestety- nieosiągnionym. Dzieciństwo Feriby oraz jej
rówieśników, rodzeństwa przebiega niemal tak, jak każdego
dziecka. Biega pomiędzy drzewami sadu ojca, czyta książki, chodzi
do szkoły. Co prawda mury szkoły przekroczyła dopiero w wieku 13
lat, gdyż wcześniej musiała pomagać macosze, to szybko „dogania”
rówieśników... Błysk dumy w oczach dziadka, pewnie jedynej osoby,
która w nią wierzyła, był dla Feriby siłą napędową...
Feriba dorasta,
zapytują o nią konkurenci do ręki. Życie nie jest jednak dla niej
łaskawe- pierwszy kandydat na męża umiera, drugi ostatecznie żeni
się z jej siostrą. W końcu rodzina aranżuję jej małżeństwo z
Mahmudem. Feriba zyskuje nie tylko męża, którego z czasem
pokochała nad życie z wzajemnością, ale też teściową, w której
widzi uosobienie swojej matki. Z jej wsparciem decyduje się na naukę
na uniwersytecie...
Życie w Kabulu im
płynie spokojnie, Mahmud pracuje w Ministerstwie, ona uczy w szkole.
Ubiera się w ołówkowe spódnice, bluzki z falbanami i buty na
obcasie... Do szczęścia brakuje im jedynie dziecka. Po kilku latach
od ślubu rodzi się Selin, niedługo po nim Samira. Tworzyli
naprawdę szczęśliwą rodzinę, póki do władzy w Afganistanie nie
doszli Talibowie. Fanatycy wprowadzili rygorystyczne zasady. Na
ulicach Kabulu już na stałe zagościła brutalność i śmierć...
Mieszkańcy zaczęli
uciekać z kraju, jednak rodzina Mahmuda zwlekała z tym. Gdy Feriba
po raz trzeci zaszła w ciążę zaczęli jednak czynić kroki w tym
kierunku... Niestety- pewnego dnia trzech mężczyzn przyszło po
Mahmuda... Mąż Feriby już nigdy nie wrócił do domu...
Kobieta została
sama, z dwójką dzieci, trzecim w drodze... Postanowiła dopełnić
planów męża i uciec, by chronić rodzinę. W międzyczasie rodzi
się Aziz... Wkrótce wyruszają w podróż... Ich cel to Wielka
Brytania...
Z Afganistanu udają
się do Iranu, potem do Turcji... Poznają wielu życzliwych im
ludzi, jednak nieraz zaznają głodu... W Turcji zatrzymują się u
życzliwej rodziny, która bardzo im pomaga. Feriba dostrzega, że
jej syn Selim dorasta. Do tej pory historia była opowiedziana przez
Feribę, od tego czasu poznajemy też historię Selima...
Ten wówczas 15-
latek to jeszcze dziecko, którego życie obdarło z tego
dzieciństwa. Czuje się odpowiedzialny za matkę i rodzeństwo...
Ciężko pracuje na farmie, by zapewnić pożywienie rodzinie.
Jednocześnie pragnie zachowywać się jak każdy normalny
nastolatek... Pragnie też przytulić się do matki i opowiedzieć
jej, co go trapi... Nie chce jednak trapić ukochanej madżar dżan,
zwłaszcza teraz, gdy okazuje się, że wątły Aziz jest chory na
serce...Pewne okoliczności sprawiają, że w końcu rodzina
postanawia udać się do kolejnego punktu ich wyprawy- do Grecji.
Początkowo zatrzymują się w hotelu, jednak pieniądze szybko się
kończą i są zmuszeni do nocowania na placu zabaw. W dzielnicy
uchodźców Selim poznaje Roksanę, wolontariuszkę. Wkrótce
zaprzyjaźniają się a dziewczyna bardzo mu pomagaw i załatwia im
nocleg w hotelu jej dziadków. Dzień przed wyjazdem rodziny do Włoch
Selim zostaje oddzielony od rodziny... Zostaje złapany przez policję
i deportowany do Turcji... Udaje mu się dostać do rodziny, u której
przebywali z matką i nawiązać kontakt z Feribą. Przez wzgląd na
stan zdrowia Aziza każe jej kontynuować podróż, obiecując, że
dołączy do nich... Serce Feriby przeszywa ból... Musi wybierać
między swoimi dziećmi... Ostatecznie w trosce o serce słabszego z
każdym dniem Aziza postanawia ruszyć dalej... Kobieta wysyła mu
paszport i bilety, niestety- nigdy do niego nie docierają... W tym
czasie Selim wraca na farmę, gdzie pracował wcześniej. Córka
gospodarza najwidoczniej darzy go uczuciem. Selim traktuje to jako
przekleństwo, jednak gdy dziewczyna poznaje jego historię i oddaje
mu pieniądze, chłopak jest jej wdzięczny... Może ruszyć w swoją
podróż od nowa... Bez dokumentów, ale ze zwitkiem banknotów i
niesiony wielką tęsknotą za rodziną...
Jego podróż jest
ciężka i bardzo dramatyczna... Zostaje niemal zgwałcony przez
pedofila, potem dotkliwie pobity... Jednak jakoś udaje mu się
dotrzeć do Francji, skąd od Anglii dzieli go raptem 50
kilometrów...
Tymczasem Feriba
dotarła do lepszego świata, do Anglii. Azizem zaopiekowali się
lekarze, konieczna była operacja serduszka. Udała się i dziecko
nabierało sił... Niestety tęsknota za synem przyćmiewała jej
radość... Wierzyła jednak, że się spotkają... Wiedziała, że
syn jest blisko...
I tak było...
Selim pieszo przeszedł tunel kolejowy, łączący Francję z
Anglią... Od matki dzieliło go tylko parę kilometrów...
Czy uda im się
spotkać?
Książka „Kiedy
księżyc jest nisko” jest niesamowicie wstrząsająca i
wzruszająca. Z dokładnymi detalami opisuje wszystkie wydarzenia,
przez co niejednokrotnie płakałam rzewnymi łzami nad losami
bohaterów. Niejednokrotnie wychodziłam z domu, żeby się wypłakać.
Te dwa dni z książką sprawiły, że zaczęłam inaczej postrzegać
niektóre sprawy. Podziwiam tą kobietę, za to że miała w sobie
tyle odwagi, że samotnie, z trójką małych dzieci- w tym z
niemowlęciem ruszyła w tak daleką i niebezpieczną podróż.
Podziwiam Selima, że był tak dzielny, by nie tylko dbać o rodzinę,
ale też później samotnie ruszyć jej śladami... Płakałam nad
chorobą Aziza, nad Selimem, który starał się być dorosły, a tak
naprawdę chciał być dzieckiem w ramionach matki... Płakałam, co czuł, gdy został sam, gdy mimo, że wiedział, że matka ruszyła do Anglii, to jednak liczył, że spotka ją w miejscu, gdzie się rozstali... Płaczę teraz, gdy piszę tą recenzję... Po prostu aby mnie zrozumieć, musicie przeczytać tą książkę...
Książkę kupicie w
księgarni Tania książka.
Recenzja powstała
dzięki księgarni Tania książka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz