Zostajemy w temacie pouczającej
zabawy. Dziś pokażę Wam fajne książeczki z serii „Czytam i
główkuję” wydane przez Wydawnictwo Egmont. Lubię książki,
które oprócz treści mają też łamigłówki, zagadki, zadania. Do
takich właśnie należy owa seria. Jest to trzypoziomowa seria,
stworzona dla dzieci w wieku od 4 do 9 lat. Łączy w sobie świetne
opowieści, genialne ilustracje a także zadania i łamigłówki
wspomagające logiczne myślenie.
„Fredek i miara wszystkiego” Zofii
Staneckiej, „Król Gromoryk i niesforne jajko na miękko”
Wojciecha Widłaka oraz „Szczurki nie dają się wygryźć”
Rafała Witka to książeczki wchodzące w skład serii „Czytam i
główkuję”.
„Król Gromoryk i niesforne jajko na miękko” to ksiażeczka z pierwszego poziomu serii i przeznaczona
jest dla maluszków w wieku od 4 lat. Poznajemy tu króla Gromoryka i
jego kota Gadułę. Król ma wielki problem! Zjadłby jajko na miękko
a tu kucharz zachorował a królowa Dobrochna wyjechała do mamy...
Król zrobi jajko sam, kot mu pomoże... Jak im pójdzie? Musicie
dowiedzieć się tego sami...
Książeczka jest pełna zabawnych scen
a problemy króla dla mnie przezabawne, dla Jasia- już mniej. I to
mi się podoba- książka dostosowana do wieku odbiorcy. To samo z
łamigłówkami. Są na tyle proste, że Jaś sobie niemal bez
problemu z nimi poradził.
„Fredek i miara wszystkiego” to coś
dla małych matematyków. Należy do drugiego poziomu serii- dla
dzieci od 5 lat. Bohaterem jest tu robot Fredek, który wprowadza
czytelników w świat liczb.
Pewnego razu, znudzony porządkiem na swojej planecie, wybrał się na wycieczkę na najbardziej zabałaganioną planetę we wszechświecie. Niestety, po drodze zepsuł mu się pojazd i wylądował na Ziemi. Poznał tu Jagodę, zaprzyjaźnił się z nią i zamieszkał u niej w domu.... I mimo że chciał uciec ze swej planety Pedanterii, trudno było mu pozbyć się nawyków. W domu Jagódki przesuwał, mierzył. A prawdziwą zabawę zagwarantowało mu wysypisko śmieci!
Pewnego razu, znudzony porządkiem na swojej planecie, wybrał się na wycieczkę na najbardziej zabałaganioną planetę we wszechświecie. Niestety, po drodze zepsuł mu się pojazd i wylądował na Ziemi. Poznał tu Jagodę, zaprzyjaźnił się z nią i zamieszkał u niej w domu.... I mimo że chciał uciec ze swej planety Pedanterii, trudno było mu pozbyć się nawyków. W domu Jagódki przesuwał, mierzył. A prawdziwą zabawę zagwarantowało mu wysypisko śmieci!
Ćwicząc z Fredkiem dzieci poznają
liczby, godziny, miary... Mają za zadanie odgadnąć, co jest długie
a co krótkie, co jest lżejsze, a co cięższe... Poznając
fantastyczne przygody robota, czytelnik aktywizuje wyobraźnię i
angażuje emocje. Zadania i łamigłówki inspirują do poznania
tekstu i ćwiczą samodzielne myślenie. Nie sposób też nie
wspomnieć o pięknych ilustracjach Marty Szudygi, które w doskonały
sposób oddają treść opowiadania.
„Szczurki nie dają się wygryźć”
to już pozycja dla starszaków. Opowiadanie o szczurkach jest pełne
ciepła i humoru. Nasi bohaterowie mają problem. Po wakacjach w
Sardynii okazało się, że ich dom zajęły koty! Chwilowo
zatrzymali się u krewnych, jednak coś z tą sytuacją trzeba
zrobić! Może skierować sprawę do sądu? A jak to się nie uda to
powołać SZROT- Szczurzą Radę Obrony Terytorium...
Przyznam, że historia o szczurkach
poprawiła mi humor na długo! Jest napisana lekkim językiem, pełnym
humoru.
Stopień zaawansowania zadań jest tu,
w tej książeczce trochę na wyższym poziomie, bo mam już do
czynienia z obliczaniem centymetrów kwadratowych, obliczanie
powierzchni. Powiedziałabym, że to bardziej dla 9- latków.
Książeczki z serii „Czytam i
główkuję” powinny znaleźć się w każdej domowej biblioteczce.
Ucząc- bawią, bawiąc- uczą i to jest w nich najważniejsze. Znajdziemy tam przyjaznych bohaterów-
będziemy świadkami problemów i ich rozwiązywania. Ponadto w
każdej książeczce znajdziemy naklejki, zagadki i łamigłówki.
Nie zabraknie również sporej dawki humoru. A na końcu znajdziemy
dyplom dla czytelnika!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz