Magdalena Kordel to jedna z najpopularniejszych polskich pisarek. Jej książki dla kobiet mają w sobie mnóstwo ciepła, dobroci i... dobrej magii... Jest autorką serii „Uroczysko”, „Malownicze”, „Wilczy dwór”, spod jej pióra powstała powieść „Anioł do wynajęcia”, jak i najnowszej nowości- „Serce z piernika”.
Przyznam się, że długo zastanawiałam
się, czy już mogę sięgnąć po powieść, czy może świąteczną
magię przenieść na grudzień. Cóż, nie potrafię oprzeć się
literaturze pani Magdy i tym samym magię świąt rozpoczęłam w
„przedgrudniu”. Cóż, zapewne maczała w tym palce Piernikowa
Magia, Los i Duch Świąt...
Klementyna, nasza główna bohaterka
jest mistrzynią w tworzeniu pierników. Los jej nie oszczędzał,
wciąż pamięta swoje trudne dzieciństwo i wieczne wędrówki,
chciałaby zatem oszczędzić tego swojej córeczce- sześcioletniej,
rezolutnej Dobrochnie.
Wydaje się, że zapowiada się
spokojny „przedgrudzień”- październik. Niestety, zło nie śpi
i gdy po raz kolejny jej babka w amoku pakuje walizki ruszając w
poszukiwaniu swojego synka, Klementyna buntuje się.
W tym samym czasie spod jej rąk
powstaje piękna piernikowa kamieniczka, która coś przypomina
naszej bohaterce... Magia owego ciasta jest na tyle silna, że
Klementyna postanawia wywrócić swoje życie do góry nogami i
wrócić do swoich korzeni... Wsparcie posiada jedynie w swojej
przyjaciółce Irminie.
Jej powrót do rodzinnego miasteczka i
kamienicy zbiega się z tragedią Julii, która zamierza popełnić
samobójstwo.
Zapewne Piernikowa Magia maczała palce
zarówno w awarii auta Klementyny, jak i tym, że żaden klucz nie
pasował do jej mieszkania. Zrezygnowana kobieta w środku nocy i z
córką na rękach postanawia szukać pomocy u Julii. Na szczęście
trafia w samą porę i udaje jej się uratować kobietę.
Klementyna, Agata i mała Dobrochna
odnajdują się w nowym miejscu. Wydaje się, że nawet babka Agata
się uspokoiła. Wszystkie zdarzenia, jakie spotykają Klementynę i
jej bliskich zdają się być wynikiem działania Piernikowej Magii,
Losu i Ducha Świąt... Pewnego razu w jej drzwi puka ktoś, kto może
odmienić jej życie i sprawić, że piernikowe serce Klementyny
zostanie zmiękczone...
Książka Magdaleny Kordel niesie ze
sobą nadzieję. Napisana pięknym, ciepłym językiem książka
pokazuje, że nawet mimo wielu życiowych dramatów w końcu do
każdego uśmiechnie się szczęście. Powieść idealnie wprowadza
nas w magię świąt, sprawiając, że wzorem Klementyny chcemy
przygotować piękne pierniki.
Kto stanie na drodze
Klementyny, przyśpieszając ją o bicie serca?
Czy babka Agata
odnajdzie spokój?
I czy do Julii
również uśmiechnie się szczęście?
Tego wszystkiego na pewno dowiecie się
w pachnącej piernikami książce „Serce z piernika”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz