11:12

Squla- platforma edukacyjna na miarę naszych czasów.

Pierwszoklasista to nie taki zwykły uczeń. To dziecko, które tak naprawdę po raz pierwszy wchodzi na wyżyny i niziny nauki.


Marcin przez całe wakacje był podekscytowany tym, że idzie do pierwszej klasy. Wszakże będzie uczniem pełną gębą. Tej radości, zapału wystarczyło mu na tydzień. Wtedy uświadomił sobie, że pierwsza klasa to jednak trochę wyższy level nauki niż przedszkole. Przeszliśmy przez okres buntu i obrażania się za każdą pracę domową. „Bo on zmęczony”, „bo on nie ma sił”.

Wiedziałam, że muszę coś z tym zrobić i nie może to być nic nachalnego, w żadnym wypadku nie mogłam go do niczego zmusić. Najpierw nagradzałam za każdą linijkę zapisaną w zeszycie (tak, wiem- niepedagogiczne), jednocześnie mażąc co drugą literkę czy szlaczek. Z czasem nagrody przestały być potrzebne a gumka myszka spokojnie leżała sobie w piórniku. Około miesiąca trwało Marcinowe przystosowanie się do nowych warunków w szkole. Teraz bez żadnego marudzenia siada do lekcji i naprawdę ładnie pisze, liczy i czyta.

Wiedziałam jednak, że poza nauką zadaną w szkole do domu muszę ćwiczyć jego koncentrację, spostrzegawczość, pamięć... Na nic zda się piękne pisanie czy czytanie, jak nie będzie myślał samodzielnie i np. nie wyrecytuje wierszyka z pamięci.

Podeszłam do tego po „nowoczesnemu”. Użyczyłam mu swojego smartfona. Jednak nie po to, by bezmyślnie grał w wyścigi czy oglądał filmiki na youtube. Postanowiłam użyć sprytu i podsunęłam mu Squlę.

Na pewno znacie platformę edukacyjną Squla. Nie tylko uczy przez zabawę, ale też wspiera rozwijanie talentów i zainteresowań dziecka. Mój pierwszoklasista w mig znalazł zadania dla siebie i powiem nieskromnie, że szybko sobie z nimi poradził. 







Udostepniając rozmaite interaktywne gry, quizy czy filmiki Squla zachęca do samodzielnej a także systematycznej nauki. Jest zgodna z podstawą programową MEN na rok szkolny 2017/2018 więc jestem pewna, że zdobywa poprzez zabawę wiedza niejednokrotnie przyda się Marcinowi w szkole, ułatwiając mu tym samym lepsze wyniki w nauce. Znajdziemy tam około 50 000 różnych zadań, które można dostosować zarówno do wieku, jak i do umiejętności dziecka. Dostosowana jest zarówno do komputerów, jak i tabletów czy smartfonów. Co ważne- rodzice mogą śledzić postępy dziecka w panelu rodzica.

U nas się sprawdza, jako rodzic, przyznam dość wymagający w kwestii nauki, jestem zadowolona. Widzę, że moje dziecko właściwie wykorzystuje wolny czas i często nawet nie orientuje się, że grając w gry- jednocześnie się uczy.
Squla jest przykładem odpowiedzialnego korzystania ze smartfonu przez dziecko. Wszystko jest dla ludzi- nawet telefon- a jeśli jednocześnie bawi i uczy- to coś naprawdę wspaniałego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Copyright © 2016 Dzięgielowska.pl , Blogger