5 osób w dwóch pokojach to nie lada wyzwanie... Chłopcy są coraz starsi i i oni i my coraz gorzej znosimy ten minimalizm. Adaptacja poddasza to temat, który przewijał się w naszych rozmowach od dawna. Czekaliśmy na odpowiedni moment i kilka innych rzeczy, by ruszyć. Wygląda na to, że moment ten nadejdzie już za kilka miesięcy.
Finanse- tak, to jedna z
barier która nas ograniczała. Każdą wolną złotówkę ładujemy
w dom, meble, sprzęty. Niestety ciągle jest tyle do zrobienia. I
oczywiście też co chwilę pojawia się coś nowego. Nie chcę
nikomu wmawiać, że śpię na kasie i kupno nowej pralki, mebli czy
duży remont to niczym pstryknąć palcem. Jednak staramy się i
efekty jakieś są. Dom, remonty to studnia bez dnia- wyciągasz
wodę, wyciągasz, a ona nadal jest...
Do tej pory 2 pokoje
uważałam za zaletę- dzieci były małe i miałam je pod ręką.
Teraz już zaczynamy się męczyć. Nie ukrywajmy- Marcin z Filipek
potrzebują spokojnego miejsca do nauki, Jan- do zabawy. Po wakacjach
już tą przestrzeń będą mieli- Marcin z Filipem zajmą większy
pokój, Jan mniejszy. Będzie miejsce dla dwóch biurek i duuużo
przestrzeni do zabawy. I to jest właśnie mój plan na ten rok.
Remont to zawsze wyzwanie-
kurz, pył, brud, mało miejsca. Jednak w imię większego dobra
warto znieść te kilka tygodni, by potem cieszyć się nowością. I
powiem Wam, że już się nie mogę tego wszystkiego doczekać. Wiem,
że jest tam dużo pracy- kończenie ścian, tynkowanie
szpachlowanie, układanie podłóg... Lubię pogdlądać urządzenie
wnętrz, planuję kolory ścian, meble... Jestem tak tym
podekscytowana, że już bym wykupiła potrzebny asortyment z
polspray.com.pl i zaczęła remont. Już podglądam niezbędne
akcesoria, farby, szpachle i zapisuję po kryjomu, co może się
przydać.
Z moich obserwacji wynika,
że pokazując jak jest strzelam sobie w kolano. Pewna blogerka pod
podobnym tekstem otrzymała komentarz, że nie powinna o tym pisać.
No tak, bo przecież prawdziwe blogerki mają krystalicznie czyste,
białe ściany i meble w stylu skandynawskim. Jednak ja jestem
nieprawdziwa i piszę jak jest, bez koloryzowania i upiększania.
Paradoks, nie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz