Kiedy inni rodzice narzekają
na przebywające podczas ferii dzieci i wbrew komentarzom- nie są to
rodzice pracujący- ja nie mogłam się tych ferii wręcz doczekać.
Odpoczniemy, naładujemy akumulatory, nacieszymy się sobą. Bez
pośpiechu, powoli nabierzemy sił na kolejne miesiące ciężkiej
pracy...
Dzieci podczas ferii
dokuczają się, zabierają rodzicom te kilka godzin błogiej ciszy
do południa, bałaganią... Prawda. Jednak nie po to mamy dzieci, by
narzekać na 14 dni spędzonych razem. Jest przecież tyle
możliwości. Ja dokładnie zaplanowałam każdy dzień ferii.
Spacery, kreatywne zabawy, łamigłówki, wieczory z książką,
wieczory z filmem, dzień szukania skarbu. Na pewno będzie się
działo i na pewno Wam o tym opowiem. Planuję też zabierać dzieci
do pobliskiego miasteczka na zabawy, organizowane w Domu Kultury. Jak
zdrowie pozwoli to zaliczymy też lodowisko i tor saneczkowy. Bo
patrząc na aurę za oknem to na lepienie bałwana i zjeżdżanie z
pobliskich pagórków nie ma szans. W każdym razie czas ten spędzą
aktywnie na tyle, że wypoczęci i pełni energii wrócą do szkoły.
Odpoczynek, moi mili to nie tylko siedzenie przed telewizorem czy
komputerem. Aktywny wypoczynek przynosi wiele, wiele więcej korzyści
niż bezczynne leżenie.
Wiem też, że tak samo jak
się teraz cieszę z tego, że są ferie, to za 2 tygodnie będę się
cieszyć, że te ferie się kończą. Jednak póki co cieszmy się
chwilą.
Sprężarki powietrza
pompują koła powietrzem niezbędnym do ich funkcjonowania. Ferie
napompują nas dobrą energią, siłą, potrzebną do prawidłowego
przeżycia kolejnego semestru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz