Wycieczki szkolne to zdecydowanie najprzyjemniejszy aspekt chodzenia do szkoły. Wciąż jeszcze z dzieciństwa pamiętam tą radość, podniecenie przed wyprawą, choć przyznam Wam się, że wiele tych wycieczek nie było. Do dziś mi znajomi wypominają, jak pojechaliśmy nad Solinę i zamiast zwiedzać zabytki, chciałam zwiedzać stragany z pamiątkami... Miałam 4 lata i ponoć tak upierdliwa byłam, że jedna z mam poradziła mojej, żeby mnie za stragany wzięła i wybiła dupsko :D
Wbrew pozorom organizacja wycieczki
szkolnej nie jest wielkim przedsięwzięciem. Wiem, bo miałam już
okazję organizować. Faktem jest, że stres jest wielki, ale radość
i zadowolenie dzieci po stokroć to wynagradza.
Od czego zacząć organizację
wycieczki szkolnej? Przede wszystkim od wyboru celu podróży. Z
racji mojego miejsca zamieszkania poradzę Wam trzy miejsca warte
zwiedzenia w jakże pięknych Bieszczadach.Tych miejsc w tej okolicy
jest co najmniej 30!
Przede wszystkim Solina i jakże piękny
Sanok. Obowiązkowe jest zwiedzenie nie tyle straganów z pamiątkami,
co urokliwego Skansenu w Sanoku najcenniejsze obiekty architektury
drewnianej.
Wart uwagi jest też Zamek w Sanoku. A
gdy odwiedzimy już Park Etnograficzny Muzeum Budownictwa Ludowego i
inne zabytki prawdziwą atrakcją będzie przejazd statkiem po
Solinie.
Warto też zabrać dzieciaki do Chatki
Puchatka, czyli najwyżej położonego schroniska w Bieszczadach.
Mimo, że schronisko zostało zamknięte, to warto ruszyć trasą
Połoniny Wetlińskiej, by się dotlenić i nabrać kondycji, a
także zobaczyć to jakże legendarne schronisko.
Ciekawą atrakcją dla dzieci będzie
zapewne Bieszczadzka Kolejka Leśna. Ty pokładzie kolejki
wąskotorowej możemy podziwiać piękne, bieszczadzkie widoki.
Gdy już wybierzemy miejsce należy
skontaktować się z zarządcami- przeważnie potrzebne są
rezerwacje. Trzeba też zorientować się w kosztach wejścia na dany
teren czy skorzystania z usługi. Przeważnie na taką wyprawę
prowadzona jest zbiórka wśród rodziców, a cóż- nie każdego
stać na wysokie koszty, więc powinniśmy zadbać o to, by były to
fajne, ale i tanie wycieczki szkolne. W tym kroku powinniśmy już
mniej więcej wiedzieć, ilu uczestników będzie liczyć wycieczka
szkolna.
Kolejnym krokiem jest wynajem autokaru.
Z racji tego, że podróżują dzieci ważną kwestią jest zadbanie
o to, czy pojazd ma wszelkie badania techniczne ważne, czy jest
sprawny. Nie zaszkodzi wezwanie patrolu policji tuż przed wyjazdem,
celem sprawdzenia wszelkich kwestii technicznych, jaki stanu
trzeźwości kierowcy.
Jedzenie. Cóż, dzieci szybko
głodnieją a jako organizatorzy powinniśmy zadbać o przynajmniej
jeden posiłek ciepły. Osobiście polecam wcześniejszą rezerwację
miejsc w restauracji a także wgląd w menu lokalu i wcześniejsze
wybranie dań. Bardzo ułatwi to przebieg wycieczki. W grudniu
organizowałam wycieczkę do Fabryki Baniek w Rzeszowie i 2 tygodnie
przed terminem zarezerwowałam w Mc Donald's zestawy Happy Meal dla
dzieci. Owszem, było trochę zamieszania, bo musiałam wcześniej
zebrać od dzieci informacje, z czego ma się ów zestaw składać,
potem wysłałam listę mailem do managera, ale gdy przyszliśmy do
restauracji ominął nas żmudny proces zamawiania. Umówiłam się
też na konkretną godzinę, więc zestawy te przygotowane zostały
wcześniej. Jako, że byliśmy trochę wcześniej to około pół
godziny czekaliśmy na realizację zamówień, jednak i tak poszło
sprawnie i bez komplikacji.
Warto też zaplanować orientacyjną
godzinę powrotu. I tyle. Tak! Wbrew pozorom wycieczki szkolne nie są
trudne w organizacji, wystarczy tylko chcieć. Oczywiście, jeśli
ktoś chce organizować zagraniczne wycieczki szkolne to musi liczyć
się z tym, że jest to bardziej skomplikowane.Wówczas najlepiej skorzystać z zaufanego biura podróży, które pomoże nam w sprawach organizacyjnych. Biura takie mają wprawę w organizacji zagranicznych wojaży, zatem na pewno otrzymamy niezbędną pomoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz