Stała się tragedia! Wiewiórce
Walerii skradziono orzechy! Dokładnie 204 sztuki! Podejrzanych jest
wielu, ale kto jest winien? Tego dowiedzie nieustraszony Komisarz
Gordon. Pomoże mu w tym jego asystentka Paddy. Tylko najpierw....
Komisarz Gordon musi zjeść ciasteczko i wypić herbatkę...
Opowieść Ulfa Nilssona „Pierwsza Sprawa” to historia pociesznego stróża prawa- ropucha Komisarza
Gordona. Jest on bardzo powolny, czasem aż niezdarny. Jednak jak ma
znaleźć przestępcę, który okradł wiewiórkę z orzechów, skoro
śnieg przysypał wszelkie ślady? Komisarz wie jednak, że
mieszkańcy lasu pokładają w nim całą nadzieję, nie może ich
zawieść i czym prędzej znaleźć złoczyńcę! Bywa śmiesznie,
ciekawie a nawet niebezpiecznie... A złodziejem okazuje się...
Książka „Pierwsza sprawa” jest na
tyle ciekawa i wciągająca, że zaciekawiła też mnie. Niby
czytałam dzieciom, ale tak naprawdę samą mnie zżerała ciekawość-
kto też okaże się tym złym? Kto pozbawił wiewiórkę pożywienia?
Wartka akcja wciągnęła też moich chłopców- zauważyłam, że
oni lubią takie historie z zagadką, hmmm.. troszkę kryminalną...
w tle... Uroku książeczce dodają piękne ilustracje Gitte Spee.
Książkę pięknie wydało Wydawnictwo Literackie, któremu dziękuję za egzemplarz recenzyjny. Wraz z
chłopcami nie możemy doczekać się kolejnych części!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz