Wiosna zagościła już na dobre... I oby królowała aż do lata. Wiosna to czas zieleni, słońca i... pierwszych prac polowych. Jak przygotować rabatkę wiosną, by cieszyła wzrok feerią barw różnorakich kwiatów i roślin? O tym w dzisiejszym poście...
Gleba. Dobrze przygotowane podłoże to
podstawa. Ziemia powinna być bogata w składniki odżywcze- zatem
jeśli mamy glebę piaszczystą bądź gliniastą powinniśmy zmienić
jej strukturę i zaopatrzyć w niezbędne wartości odżywcze. Zatem
od tego zaczynamy. Następnie szpadelek i przekopujemy rabatkę.
Jeśli ktoś ma takie przydatne urządzenie, jak glebogryzarka, to
sprawa jest o wiele bardziej prostsza i o wiele mniej pracochłonna i
czasochłonna. U przygotowanie ziemi pod kwiatuszki w zeszłym roku mężowi zajęło
ok. 15 minut! Dlatego, jeśli macie działkę, to taki sprzęt jest
jak najbardziej potrzebny i przydatny i ja go polecam! W tym roku już musiałam użyć motyczki, gdyż jesienią posadziłam trochę roślinek, zostały też rośliny stałe, czy też np. lilie, których cebulek się nie wykopuje na zimę. Trzeba też
usunąć z ziemi wszelkie śmieci czy zanieczyszczenia. Należy
zrobić to jak najwcześniej, najlepiej zaraz po tym, jak ziemia
obeschnie po zimie, gdyż szybciej pozbędziemy się chwastów, które
jeszcze nie zdążą wypuścić pędów. Warto też pamiętać, by
rabatkę umiejscowić w nasłonecznionym miejscu.
Czy nawozić? Cóż, to jest
indywidualna sprawa. Ja w zeszłym roku kupiłam super mega wypasiony
i tak samo drogi nawóz pod kwiaty rabatowe i nie zauważyłam
zbytnich rezultatów. Dlatego też w tym roku odpuściłam sobie
nawożenie „chemiczne”. Moim zdaniem najlepszy jest nawóz „swój”
czyli kompost i obornik.
Gdy już mamy odpowiednio przygotowane
podłoże i ewentualnie nawoziliśmy je możemy pomyśleć o
roślinkach. Pamiętajcie, by tak dobierać rośliny, by były przystosowane do gleby. Jeśli mamy rabatkę w zaciemnionym miejscu, to nie sadźmy na niej roślin światłolubnych itp. Ja część cebulek- tulipany, hiacynty czy narcyzy
posadziłam jesienią. Teraz posadziłam mieczyki, lilie, irysy,
dalie i byliny- hibiskusa, liliowca oraz żurawkę. Byliny kupowałam
w sklepie internetowym Kraina Bylin. Cóż mogę powiedzieć- sklep
posiada wielki wybór bylin- do wyboru do koloru a także mnóstwo
rodzai traw ozdobnych. Wysyłka realizowane jest ekspresowo a same
sadzonki są bardzo dobrze zabezpieczone i dokładnie oznaczone. Już od dwóch tygodni
siedzą w ziemi i widzę, że coraz bardziej się zaczynają
rozwijać. Dlatego też, jeśli wahacie się, czy bezpieczne jest
kupowanie sadzonek roślin w internecie, to w tym sklepie możecie
jak najbardziej!
Przy sadzeniu roślin wiosną należy zwrócić uwagę, jak toleruje ewentualne przymrozki, bądź ochłodzenia. Dlatego ja profilaktycznie otuliłam otuliną ciepłolubnego hibiskusa oraz magnolię.
Podlewanie. Podlewanie roślin jest
bardzo ważne. Woda i promienie słoneczne to ich podstawowe
składniki rozwoju. Podlewać należy zwłaszcza byliny, które
potrzebują jakiegoś czasu na adaptację w nowym podłożu.
Należy też pamiętać o usuwaniu
trawy i chwastów, które mają tendencję do ciągłego nawracania.
Kwiaty i chwasty to nie jest najlepsze połączenie, należy więc
regularnie pielić rabatkę, by cieszyć się pięknym ogrodem.
Macie ogródki rabatki? Gdzie kupujecie sadzonki? Czy zajrzeliście już do sklepu internetowego Kraina Bylin? A może zrobiliście już tam pierwsze/ kolejne zakupy? Pochwalcie się! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz